
We wtorek na lotnisku O’Hare zawitał wyjątkowy pasażer – Trix, skamieniałość tyranozaura licząca 66 mln lat odkopana w Montanie w 2013 r. Liniami KLM poleciał – a właściwie jej (bo to samica) ważące blisko sześć ton kości – do Amsterdamu, gdzie na stałe zamieszka w Naturalis Biodiversity Center, w pobliskim Leiden. Podróżujący, którzy znajdą się we wtorek na lotnisku, na terminalu 5 będą mogli obejrzeć nie tylko, jak Trix wsiada do samolotu, ale też jej holenderski paszport.
Od 10 września Trix będzie pierwszym szkieletem tyranozaura, który znajdzie się na stałej wystawie w Europie kontynentalnej. Skamieniałość jest godna uwagi, bo „jest dobrze zachowana w porównaniu z innymi odnalezionymi tyranozaurami” – mówi Anne Schulp, paleontolog z Naturalis Biodiversity Center. Trix ma 80 proc. zachowanych kości, przez co zajmuje trzecie miejsce pod względem najpełniejszego szkieletu tyranozaura na świecie.
Na lotnisku O’Hare stoi już inny dinozaur – wysoki na cztery piętra i długi na 22 metry brachiozaur, dinozaur o charakterystycznej żyrafiej szyi. Chicagowskie Muzeum Historii Naturalnej wypożyczyło model, który znajduje się na wyższym poziomie terminala 1 w holu B.
(as)