Oczekująca narodzin dziecka para z Chicago była w drodze do szpitala, gdy stało się jasne, że kobieta nie może dłużej czekać. Urodziła dziecko w samochodzie na poboczu autostrady Dan Ryan.
Tenisha Wilkins była już mamą dwójki dzieci, więc myślała, że ma doświadczenie w porodach. Jednak w poniedziałek nad ranem, gdy mąż Marshall Rambart wiózł ją do szpitala UIC, skurcze porodowe nagle się nasiliły. Ważący 6 funtów I 11 uncji Miller Rambart przyszedł na świat zanim zszokowany tata zdążył zjechać na pobocze.
Pogotowie przewiozło mamę i noworodka do szpitala, gdzie rodzina wypoczywa, próbując jednocześnie otrząsnąć się z wrażeń.
(jm)