
Krzysztof Król, policjant z podchicagowskiego Crystal Lake, został uhonorowany tutułem „Policjanta Roku”. Latem zeszłego roku Polak wyróżnił się odwagą podczas interwencji, w czasie której postrzelił i obezwładnił niebezpiecznego przestępcę.
Użycie broni palnej przez interweniujących policjantów to ostatnimi czasy najczęściej powód do publicznej debaty o brutalności policji i nadużywania władzy. W przypadku policjanta z Crystal Lake, Krzysztofa Króla, interwencja zakończona postrzeleniem napastnika była na tyle uzasadniona i prawidłowa, że policjant otrzymał tytuł „Policjanta Roku”.
Wyróżnienie jest przyznawane przez McHenry County Chiefs of Police Association, organizację zrzeszającą policjantów z powiatu McHenry. Król został nagrodzony za wzorcową, zdaniem organizacji, interwencję, podczas której postrzelił agresywnego mężczyznę, a następnie udzielił mu pierwszej pomocy.
Do zdarzenia doszło 21 czerwca 2015 r. Policja w Crystal Lake otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej, podczas której mężczyzna pobił kobietę i groził jej śmiercią. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejce okazało się, że napastnik zbiegł. Tymczasem policja otrzymała kolejne zgłoszenie o intruzie, który wtargnął do okolicznego domu.
Na miejsce pierwszy przyjechał Krzysztof Król. Policjant, który w świetle regulaminu powinien poczekać na wsparcie, usłyszał krzyki dochodzące zza domu i zdecydował się na samodzielną interwencję. Agresorem okazał się 29-letni Joseph Laudicina, mężczyzna poszukiwany w związku ze wspomnianym pobiciem kobiety. Agresor rzucił się na policjanta z nożem, ten jednak zareagował zgodnie z procedurą i postrzelił mężczyznę. Następnie, czekając na karetke i policyjne wsparcie, udzielił napastnikowi pierwszej pomocy.
Interwencja Krzysztofa Króla została uznana za wzór użycia broni palnej w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia funkcjonariusza. Tytułu „Policjanta Roku” gratulujemy.
(gd)