Przywódcy stanowego parlamentu w Springfield w związku ze wzrostem zachorowań na COVID-19 odwołali specjalną jesienną sesję. Podczas sześciodniowych obrad rozłożonych na listopad i grudzień stanowi legislatorzy mieli zająć się budżetem. Nie wiadomo, kiedy ustawodawcy się zbiorą. Na 13 stycznia zaplanowana jest inauguracja parlamentu nowej kadencji.
Gubernator JB Pritzker zaapelował o dodatkową sesję parlamentu w Springfield po tym jak wyborcy w głosowaniu 3 listopada nie przyjęli jego propozycji wprowadzenia poprawki do konstytucji Illinois w sprawie zmiany systemu podatku dochodowego. Demokratyczni przywódcy, marszałek stanowej Izby Reprezentantów Michael Madigan i przewodniczący Senatu Illinois Don Harmon, odwołali zaplanowane na sześć dni obrady specjalnej jesiennej sesji (fall veto session), które miały się odbywać od 17 do 19 listopada i od 1 do 3 grudnia.
Pomimo palących problemów budżetowych, Harmon w opublikowanym oświadczeniu stwierdził, że zwołanie sesji legislacyjnej nie byłoby ani bezpieczne, ani odpowiedzialne, ponieważ w Springfield i w całym stanie wzrasta liczba przypadków COVID-19. Swojego rozczarowania decyzją liderów stanowego parlamentu nie ukrywa gubernator JB Pritzker.
„Mamy tak wiele rzeczy do załatwienia” – powiedział. Odnosząc się do budżetu, stwierdził, że konieczne jest zaangażowanie się w proces decyzyjny ustawodawców.
W liście do Madigana, Harmona i przywódców republikanów w stanowym parlamencie w Springfield, senatora Billa Brady’ego i posła Jima Durkina, Pritzker, przedstawił wyzwania finansowe czekające stan, podkreślając „potrzebę utrzymania podstawowych usług stanowych na poziomie, których oczekują podatnicy”.
Ze wstępnych szacunków wynika, że w budżecie zostaną zapisane wydatki na sumę 43,1 mld dol. z ogólnych funduszy stanu. Przewidywany dochód ma wynieść 39,2 mld dol., co przełoży się na deficyt w wysokości 3,9 mld dol., czyli około 9 proc.
Pritzker we wrześniu nakazał dyrektorom podlegających mu agencji stanowych zaproponowanie 5-procentowych cięć budżetowych na bieżący rok. Propozycje miały być złożone 2 października.
Pomimo pandemii koronawirusa spodziewany dochód do stanowego budżetu ma być o 2,2 mld dol. wyższy niż szacowano na początku roku fiskalnego w lipcu. Zgodnie z najnowszymi wyliczeniami biura budżetowego gubernatora, wpływy ze stanowego podatku dochodowego mają być o prawie 1,5 mld dol. wyższe, a dochodów z podatku od sprzedaży o 364 mln dol. Ale stan wciąż stoi w obliczu deficytu budżetowego, który szacowany jest na 3,9 mld dol.
Gubernator przekonywał w kampanii, że jego plan podatkowy zakładający zmianę dotychczasowego stałego (liniowego – flat income tax rate) podatku od dochodów na podatek ruchomy (stopniowalny, progresywny – progressive, graduated), mógłby wygenerować do budżetu 3,4 mld dol. dochodów. Wyborcy 3 listopada odrzucili w głosowaniu poprawkę do stanowej konstytucji (Fair Tax Amendment). Dzień po wyborach, Pritzker zasugerował, że teraz ma tylko dwie możliwości: podwyżkę podatku dochodowego, która objęłaby wszystkich lub drastyczne cięcia wydatków w budżecie, albo kombinację jednego i drugiego.
Joanna Trzos
[email protected]
