
Chicago słynie z kulinarnych specjałów, a jeden z nich został właśnie odkryty przez mieszkańca Kenwood. Podczas delektowania się omletem fu yung w restauracji na południu Chicago mężczyzna ugryzł… szczurzy ogon.
Gdy tylko 35-letni Kevin Bradley wyszedł ze szpitala po zatruciu pokarmowym, złożył skargę w chicagowskim departamencie zdrowia publicznego i zatrudnił adwokata. Planuje wnieść sprawę do sądu.
Bradley twierdzi, że 5 czerwca odwiedził restaurację azjatycką Fung’s Chop Suey przy 1400 E. 47th St. w Chicago i zamówił chiński krokiet (ang. egg roll) oraz omlet fu yung z mięsem. Po kilku gryzach w omlecie natrafił na coś twardego. Twardy kęs okazał się ogonem, który prowadził do kawałka małego zwierzęcia.
Przeprowadzona tydzień po incydencie inspekcja nie wykazała obecności szczurów ani innych szkodników w lokalu.
Restauracja zwróciła Bradleyowi 8 dolarów 27 centów za niespożyte danie. Zanim sprawa trafi do sądu, trwają negocjacje z kierownictwem w sprawie odszkodowania. A co do samego poszkodowanego – zarzeka się, że od tej pory nie je żadnego mięsa, tylko sam makaron.
(jm)