Były szef urzędu wyceny nieruchomości powiatu Cook jest kolejnym lokalnym politykiem objętym śledztwem federalnym ws. korupcji. Joe Berrios jeszcze w czasie piastowania urzędu, który opuścił w 2018 r., znalazł się w ogniu krytyki, m.in. dlatego, że z obniżek podatków korzystali ustosunkowani właściciele drogich i luksusowych obiektów.
Śledczy federalni podobno nie koncentrują się tylko na działalności byłego szefa urzędu szacowania wartości nieruchomości w powiecie Cook, ale także sprawdzają jego działalność polityczną. Joe Berrios był nie tylko asesorem (Cook County Assessor), ale też przewodniczącym Partii Demokratycznej w powiecie Cook i kontrolował trzy organizacje zajmujące się m.in. zbiórką pieniędzy na kampanie wyborcze: Berrios 31st Ward Democratic Organization, Friends of Berrios i Mexican American Political Action Committee.
Na konto tych organizacji od 2009 roku wpłynęło ponad 5 milionów dolarów, z czego ponad połowa pochodziła od adwokatów zajmujących się rynkiem nieruchomości oraz powiązanych z nimi firm.
Berrios znalazł się w ogniu krytyki już w 2017 r. po publikacji dziennika „Chicago Tribune”, która obnażała poważne nadużycia jego biura związane z systemem obniżek i zwolnień od podatków od nieruchomości.
Obecnie wielkiej ławie przysięgłych sądu federalnego (tzw. federal grand jury) przedstawiono ustalenia śledczych dotyczące możliwej korupcji. W zamian za przysługi miał rzekomo korzystać z prywatnych samolotów i łodzi, otrzymywać bilety lotnicze i bezpłatne wejściówki na koncerty i wydarzenia sportowe, alkohol, książki, cygara, meble, wycieczki na pola golfowe, czy wyjścia do restauracji,
Wielka ława ma wstępnie rozstrzygnąć, czy zgromadzone dowody są wystarczające, by udowodnić korupcyjną działalność i postawić Berriosa w stan oskarżenia.
Wcześniejsze dziennikarskie śledztwo z udziałem organizacji ProPublica Illinois ujawniło przypadki obniżania podatków przez biuro asesora powiatu Cook, gdy zarządzane było przez Berriosa. Jak ustalono, pod kierownictwem Berriosa urząd przyznawał obniżki podatków nieruchomościom należącym do bogatych mieszkańców powiatu Cook, którzy posiadali polityczne koneksje.
W niektórych przypadkach wartość budynku, od której naliczany jest podatek, wyceniona była poniżej rynkowej. W myśl prawa stanowego asesor musi dokonywać aktualizacji wartości nieruchomości co trzy lata, tymczasem biuro Berriosa ignorowało te przepisy.
Dziennik „Chicago Tribune” poinformował, że za kadencji asesora Berriosa liczba odwołań od wyceny i naliczonego na tej podstawie podatku od nieruchomości wzrosła do rekordowego poziomu.
Tylko w 2015 roku złożono 370 tys. wniosków, z których 80 procent rozpatrzono pozytywnie obniżając wartość domu. Większość spraw prowadziły kancelarie prawnicze zajmujące się odwołaniami od naliczonego podatku od nieruchomości w powiecie Cook. Z opublikowanego raportu wynikało, że wiele z nich zasilało datkami fundusz wyborczy Berriosa.
W kręgu zainteresowania śledczych jest też nepotyzm – zatrudnianie i awansowanie krewnych. Berrios zatrudnił syna, Josepha „Joeya” Berriosa i swoją siostrę Carmen Berrios. Jego córka, Vanessa Berrios, już pracowała w biurze asesora powiatu Cook, ale dostała lepsze stanowisko z podwyżką na 10 tys. dol., kiedy urząd przejął jej ojciec.
Inna córka Berriosa, Maria „Toni” Berrios, jest byłą posłanką stanową, a obecnie zajmuje się w Springfield lobbowaniem na rzecz takich klientów, jak Exelon Generation. Mąż Toni Berrios, James T. Weiss, jest biznesmenem mocno zaangażowanym w sektor hazardowy w Illinois.
Demokrata zapłacił polityczną cenę, bo po fali krytyki Joe Berrios przegrał walkę o reelekcję w prawyborach w 2018 r. z Fritzem Kaegim, który po zwycięskich wyborach powszechnych w listopadzie tego samego roku został nowym asesorem powiatu Cook.
W kwietniu 2018 r. Berrios zrezygnował z funkcji przewodniczącego Partii Demokratycznej powiatu Cook i został zastąpiony przez przewodniczącą Rady Powiatu Toni Preckwinkle.
Berrios zrezygnował także z funkcji przewodniczącego komitetu zrzeszającego demokratów z 31. okręgu (31st Ward Democratic Committeeman), które pełnił od 1987 roku.
Rzecznik prasowy obecnego asesora, Scott Smith, powiedział, że biuro asesora nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, iż prowadzone jest dochodzenie federalne, którym objęty jest Berrios.
„Biuro nie otrzymało żadnych wezwań od organów ścigania, federalnych lub stanowych, w sprawie dochodzenia” – powiedział Smith. „Jeśli się to zmieni, jesteśmy przygotowani do pełnej współpracy w każdym śledztwie” – dodał.
Joanna Trzos
j.trzos@dziennikzwiazkowy
Na zdjęciu: Joe Berrios fot. Wikipedia/Pexels.com
