Liczba pasażerów miejskiej komunikacji publicznej w Chicago systematycznie spada, według regionalnej agencji transportowej. Przyczyną jest tańsze paliwo, nowe firmy przewozowe i zdalna praca.
Regionalne przedsiębiorstwo transportowe (Regional Transportation Authority, RTA), nadzorujące miejskie pociągi i autobusy CTA, podmiejskie autobusy Pace i pociągi Metry podało w raporcie, że do końca roku liczba pasażerów spadnie o 2,6 procent – do 578 mln przejazdów.
Liczba pasażerów spada już kolejny rok z rzędu. W zeszłym roku spadła o 3,3 proc., a w 2016 – o 3,2 proc. Przewiduje się, że w przyszłym roku liczba pasażerów spadnie o dodatkowe 1,1 proc. Za zjawisko przedsiębiorstwa komunikacyjne obwiniają niższe ceny benzyny, pracę z domu i nowe opcje w postaci firm przewozowych Uber, Lyft i Via.
Spadek liczby pasażerów odzwierciedla ogólnokrajowy trend, zwłaszcza jeśli chodzi o przejazdy autobusami. Rekordowy pod względem transportu komunikacją publiczną był rok 2014, po którym nastąpił systematyczny spadek liczby podróżujących.
RTA bije na alarm, że władze stanu muszą zainwestować w nową infrastrukturę i naprawę, aby uniknąć awarii, a nawet całkowitego załamania się przemysłu transportu publicznego w rejonie Chicago.
(jm)
fot.CTA/Flickr