Lokalna prokurator Kim Foxx zwróciła się do inspektora powiatu Cook o zweryfikowanie decyzji dotyczącej umorzenia zarzutów postawionych aktorowi Jussie’emu Smollettowi w związku ze sfingowaniem ataku na samego siebie. Foxx znalazła się ostatnio na cenzurowanym po tym, jak jej biuro umorzyło zarzuty.
W piątek 12 kwietnia Kim Foxx, prokurator stanowa powiatu Cook, zwróciła się do szefa komórki antykorupcyjnej tego powiatu o przeprowadzenie śledztwa w celu ustalenia, czy jej biuro zachowało się prawidłowo, gdy umorzyło wszystkie zarzuty postawione aktorowi Jussie’emu Smollettowi w związku ze sfingowaniem przez niego ataku na samego siebie.
Szef komórki antykorupcyjnej, czyli inspektor Patrick Blanchard jako podwładny szefowej powiatu Cook Toni Preckwinkle nie jest zupełnie niezależny. Podobnie jak Kim Foxx, która kiedyś pracowała dla Preckwinkle i uważana jest za jej protegowaną. Powstają więc wątpliwości, czy dochodzenie będzie obiektywne i wolne od wpływów politycznych .
Przypomnijmy, że wycofanie zarzutów przez lokalną prokuraturę, gdzie szefową jest Kim Foxx, wywołało zdziwienie i oburzenie opinii publicznej i chicagowskiej policji, która poniosła duże koszty, żeby zdemaskować Smolletta.
Wcześniej w zeszłym tygodniu, władze Chicago oficjalnie pozwały Smolletta do sadu domagając się zwrotu kosztów policyjnego śledztwa ws. domniemanego ataku na aktora, do którego doszło pod koniec stycznia w chicagowskim śródmieściu. Oryginalnie Chicago żądało od aktora serialu „Imperium” 130 tys. dol., ale teraz jest to dużo więcej. W swoim pozwie władze miasta nie sprecyzowały żądanej kwoty, ale wskazały, że ma być ona trzykrotnie większa od oryginalnej należności i dodatkowo zażądały odszkodowania i zwrotu kosztów sprawy sądowej.
(ao,gd)
fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/REX/Shutterstock
