Jeśli mieszkasz w podchicagowskim Hoffman Estates i usłyszysz eksplozje, to nie musisz się niczego obawiać. Te wybuchy są kontrolowane.
Agenci FBI wraz z kolegami z federalnego biura ds. alkoholu, tytoniu, broni palnej i ładunków wybuchowych oraz funkcjonariuszami chicagowskiej policji pozbywają się środków wybuchowych na terenach firmy Beverly Materials w Hoffman Estates.
Dowódca straży pożarnej w Hoffman Estates Jeffrey Jorian w wydanym komunikacie wyjaśnia, że agenci organów ścigania dokonują tam detonacji skonfiskowanych fajerwerków, nielegalnych ładunków wybuchowych i starego dynamitu.
– Niszczymy też środki wybuchowe, które były kiedyś dowodami w zakończonych sprawach sądowych – dodaje Tom Ahern, rzecznik federalnych agencji.
– Serie głośnych wybuchów są słyszalne nie tylko w granicach naszego miasta. Nie należy się niepokoić. Organa ścigania przeprowadzają podobną operację co dwa lata – czytamy na stronie facebookowej Hoffman Estates. Władze przyznają, że otrzymują od mieszkańców wiele telefonów z pytaniami o powód eksplozji.
Prowadzona w godzinach 8 – 17 akcja potrwa do piątku, 15 kwietnia.
(ak)