Timothy Peltz, diakon z kościoła Living Hope Bible Church w Roselle, został oskarżony o wieloletnie molestowanie dziewczynki. Duchowny przyznał się do utrzymywania kontaktów seksualnych z dzieckiem, zrzucając winę na dziewczynkę, która „za bardzo do niego lgnęła”.
Peltz po raz pierwszy seksualnie wykorzystał dziewczynkę, gdy ta miała zaledwie 3,5 roku. Pedofil zaprzestał molestowania na kilka lat, ale zaatakował znowu, kiedy dziecko miało ok. 9 lat. Diakon miał wykorzystywać seksualnie małoletnia ofiarę wielokrotnie do 13 roku życia, aż do momentu, gdy stawiła mu fizyczny opór. Kilka miesięcy temu ponownie molestował 16-letnią obecnie ofiarę, która opowiedziała o wszystkim matce. Duchowny został aresztowany.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do utrzymywania kontaktów seksualnych z dziewczynką. Podkreślił jednak, że wina leży po jej stronie, ponieważ jako 3-latka „za bardzo do niego lgnęła”. Przez lata molestowania duchowny zastraszał ofiarę, zabraniając jej opowiadania komukolwiek o szczegółach ich spotkań.
Prokuratura zarzuca pedofilowi seksualne molestowanie dziecka, za co grozi mu kara więzienia od 24 do 120 lat. Sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 1 mln dolarów. Timothy Peltz stanie przed sądem 26 września.
(gd)