Syn zamordowanej w poniedziałek nad ranem właścicielki polonijnego baru, Cezar Henry Waskowski usłyszał zarzut dokonania morderstwa pierwszego stopnia. Policja prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić, czy 31-letni Waskowski jest również sprawcą śmierci swojego ojca, którego zwłoki znaleziono w mieszkaniu należącym do obu mężczyzn.
Dziś podejrzany stanął przed sądem. Ubrany w niebieskie szorty i czarny podkoszulek, bez butów, Cezar Waskowski nie reagował na kilkakrotne pytania sędziego Ramona Ocasio III o to czy, wie gdzie jest i jakie zarzuty na nim ciążą. Sędzia zadecydował, że podejrzany pozostanie w więzieniu czekając na proces, bez prawa wyjścia za kaucją.
Prokuratura ujawniła dziś okoliczności zdarzenia. Około 2 nad ranem z niedzieli na poniedziałek po zamknięciu baru „Henryka’s” należącego do zamordowanej 67-letniej Henryki Waskowski, kobieta zmierzała do swojego samochodu, kiedy jej syn podjechał należącym do swojego ojca, a byłego męża Waskowski SUV i zaczął ją gonić. Według policji, zaatakowana kobieta próbowała ratować się ucieczką, jednak syn dopadł ją zadając śmiertelne ciosy nożem w szyję. Pracownik baru próbujący zatamować krwotok z zadanych nożem ran, miał błagać też napastnika, który po ataku podjechał samochodem na kilka centymetrów pod głowę konającej matki, by nie przejeżdżał ciała kobiety. Kiedy mężczyzna odjechał, a pracownik baru powiadomił policję, która zatrzymała Cezara Waskowskiego kilka godzin później, w Westchester, na zachodnich przedmieściach Chicago, zaś w samochodzie znalazła zakrwawiony nóż.
W poniedziałek po południu w domu w okolicy 3700 block of North Kilpatrick Avenue policja znalazła zwłoki 73-letniego Cezara Waskowskiego, ojca sprawcy mordu. Okoliczności tej śmierci są przdmiotem trwającego dochodzenia.
Domniemany sprawca podwójnego zabójstwa, syn pary, jest bezrobotnym zawodowym kierowcą. Na razie nie udało się ustalić czy mężczyzna cierpi na zaburzenia psychiczne. Nieznane są ciągle motywy zbrodni. Waskowski nie był w przeszłości karany.
Henryka Waskowski od wielu lat prowadziła nazwany swym imieniem bar. Kobieta mieszkała przy 6401 West Berteau Ave. w Chicago.
MP,MB
Zobacz także:
Chicago. Właścicielka polonijnego baru zamordowana przez własnego syna
