Na wielu bocznych ulicach Chicago można zobaczyć – jak zwykle po dużych opadach śniegu – rozmaite przedmioty blokujące oczyszczone przez mieszkańców miejsca do parkowania samochodów.
Krzesła, szafki, drabiny, pudła i inne obiekty, zwane w Chicago „dibs”, będą zabierane przez służby oczyszczania ulic (Streets and Sanitation), gdyż praktyka rezerwowania z ich pomocą miejsca parkingowego jest nielegalna. Dobrą wiadomością jest to, że nie będą wystawiane mandaty, jak miało to miejsce w poprzednich latach.
Miejskie ekipy porządkowe będą zabierać wystawione na ulicę przedmioty nie tylko podczas rutynowego wywożenia śmieci, ale również po zgłoszeniu pod numerem 311 ich wystawenia na ulicy.
(kc)