To już trzeci tak tragiczny wypadek w metropolii Chicago w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Czteroletnia dziewczynka zmarła w skutek obrażeń, jakie odniosła po tym, jak podczas zabawy spadł na nią telewizor.
Gianna Hadjis w niedzielę bawiła się w domu narzeczonego jej matki, w University Park, na południowych przedmieściach Chicago. W pewnym momencie, z pokoju gdzie znajdowała się dziewczynka dobiegł głośny huk. Matka Gianny znalazła ją nieprzytomną, pod dużym telewizorem, który spadł na dziecko. Dziewczynka najprawdopodobniej wspięła się na mebel, przechylając go.
Gianna z poważnym urazem głowy trafiła do szpitala. Lekarzom z Advocate Christ Medical Center w Oak Lawn nie udało się uratować życia dziewczynki. Według koronera hrabstwa Cook czaszka dziecka została zgnieciona pod ciężarem telewizora. Zdarzenie zostało uznane za wypadek.
W podobny sposób w ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło dwoje innych dzieci z metropolii Chicago.
30 października w wyniku urazy głowy po tym jak spadł na niego telewizor zmarł 6-letni Karl Clermont z Arlington Heights. Dwa tygodnie później w ten sam sposób, podczas zabawy z rówieśnikami zginęła 3-letnia Shaniya Singleton z Hamilton Park. W obu przypadkach śmierć dzieci uznana został za nieszczęśliwy wypadek.
Policja i lokalne władze apelują do rodziców, aby upewnili się, że meble i ciężki sprzęt elektroniczny nie zagrażają bezpieczeństwu małych dzieci.
Serce Gianny zostało przekazne innemu dziecku czekającemu na przeszczep.
in
