Ojciec dwuletniego chłopca wpadł w taką złość, kiedy dziecko narobiło w pieluchę, że poparzył jego genitalia i uda gorącym naczyniem z olejem. Matka dziecka, przez trzy dni nie zabrała go do szpitala. Marco Satos i Joanna Pawlina z Chicago we wtorek usłyszeli zarzuty.
Rodzice chłopca w poniedziałek zostali zatrzymani przez policję w związku ze zdarzeniem, do którego doszło 7 listopada w północno-zachodniej części Chicago. Według prokuratury Marco Santos przebywał tego dnia w domu matki dziecka, 36-letniej Joanny Pawliny, w okolicy 5900 West Addison Ave.
Kiedy do kuchni wszedł 23-miesięczny maluch prosząc o zmianę pieluchy, rozzłoszczony ojciec chwycił rozgrzany garnek z olejem, w którym wcześniej przygotowywał swój obiad, i przyłożył naczynie do genitaliów i ud chłopca. Dziecko doznało poparzeń drugiego i trzeciego stopnia.
Matka według prokuratury widziała poparzenia jakich doznał jej syn, przez trzy dni nie zabrała dziecka do lekarza. Kiedy chłopiec w wyniku bolesnych ran miał problemy z chodzeniem, Santos nałożył na nie pastę do zębów.
Dopiero po kilku dniach chłopiec trafił na oddział oparzeniowy szpitala Loyola. Przejdzie kilka przeszczepów skóry dzięki, którym będzie mógł powrócić do zdrowia.
Oboje rodzice zostali zaś zatrzymani i usłyszeli zarzuty.
Marco Santos oskarżony został o znęcanie sie nad dzieckiem i spowodowanie poważnego uszczerbku na zdrowiu chłopca. Prokuratura hrabstwa Cook za jego wyjście na wolność wyznaczyła kaucję w wysokości pół miliona dolarów.
Zarzuty usłyszała także matka, Joanna Pawlina, która według prokuratury była w pełni świadoma obrażeń jakie odniosło jej dziecko i nie zapewniła mu należytej opieki lekarskiej.
in
