Stopa bezrobocia w Illinois spadła w czerwcu do 14,6 proc., co wciąż jest powyżej krajowego wskaźnika wynoszącego 11,1 proc. W niektórych sektorach odnotowano wzrost zatrudnienia. To rezultat trwającego procesu otwierania stanowej gospodarki i stopniowego znoszenia ograniczeń wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.
Prawie 143 tys. osób zatrudniono w czerwcu w branży hotelarsko-gastronomicznej, handlu, transporcie i służbie zdrowia. Podobnie jak w maju duża część czerwcowych powrotów na rynek związana była z ponownym zatrudnianiem pracowników, którzy jako pierwsi stracili pracę, a na jej wznowienie pozwala stopniowe znoszenie ograniczeń.
Ciągle na stanowym rynku przybywa osób, które są zwalniane. Podanie o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 37 629 mieszkańców Illinois w tygodniu kończącym się 11 lipca. Tym samym łączna liczba zgłoszonych bezrobotnych od marca, czyli początku pandemii, wzrosła do ponad 1,45 mln – wynika z danych Departamentu Pracy USA.
Najwięcej wniosków o zasiłek wpływało pod koniec marca i na początku kwietnia, kiedy w stanie Illinois w związku z rozprzestrzenianiem się koronawrirusa wprowadzono nakaz pozostawania w domach.
W czerwcu najwięcej etatów przywrócono w sektorze gastronomicznym i hotelarstwie (+ 588,700), handlu, transporcie i usługach komunalnych oraz w usługach edukacyjnych i służbie zdrowia. Największe redukcje etatów dotknęły pracowników zatrudnionych przez rząd (-19 000), w sektorze finansowym (-1700) i górnictwie (-800).
Bezrobocie w Illinois z poziomu 15,3 proc. w maju spadło w czerwcu 14,6 proc. – wynika z raportu opublikowanego pod koniec ub. tygodnia przez Illinois Department of Employment Security (IDES).
Wskaźnik krajowy bezrobocia spadł w czerwcu do 11,1 proc. z poziomu 13,3 proc. notowanego miesiąc wcześniej. W skali całego kraju liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 11 lipca wyniosła 1,3 mln, wobec oczekiwanych przez ekonomistów 1,25 mln. Poprzednio nowych bezrobotnych było 1 310 mln.
Natomiast lepszy od oczekiwań był wskaźnik sprzedaży detalicznej w czerwcu, która w porównaniu do maja wzrosła o 7,5 proc. Analitycy oczekiwali wzrostu o 5 proc. Niepokój na rynkach finansowych budzą rekordowe liczby przypadków koronawirusa w południowych i zachodnich stanach. Ekonomiści obawiają się w ponownego zamknięcia gospodarki.
(tos)
