Pomimo opozycji ekologów, farmerów i mieszkańców została zatwierdzona budowa autostrady Illiana, korytarza transportowego między zachodnimi przedmieściami Chicago a Indianą. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się realizacja tego projektu.
Przeciwnicy powstania Illiany, która ma być autostradą płatną, grożą sprawą sądową. Twierdzą, że budowa nowej trasy będzie miała negaywny wpływ na środowisko naturalne, na farmy i życie okolicznych mieszkańców, którzy zostaną zmuszeni do opuszczenia swoich domów.
Ponadto, zdaniem krytyków, przewidywane korzyści ekonomiczne z przedsięwzięcia są mocno przesadzone w stosunku do kosztów realizacji, wynoszących 1,3 mld dolarów.
Zwolennicy Illiany uważają, iż stanie się ona bodźcem ekonomicznym dla lokalnej gospodarki i przysporzy wiele tysięcy miejsc pracy.
Budowa autostrady została zatwierdzona w minionym tygodniu. Przegłosował ją na swoim posiedzeniu komitet agencji ds. planowania i rozwoju metropolii chicagowskiej (Metropolitan Planning Organization Planning Commitee). Jest to pierwszy ważny krok na drodze do realizacji projektu, ale do spełnienia pozostało jeszcze kilka formalności. Dodatkowymi przeszkodami mogą się okazać sprawy sądowe, którymi straszą przeciwnicy nowej trasy.
Illiana Expressway ma połączyć autostrady I-55 w Wilmigton w powiecie Will z I-65 w Lowell w Indianie. Mająca długość 47 mil trasa ma być korytarzem komunikacyjno-transportowym stymulującym rozwój ekonomiczny zachodnich przedmieść Chicago oraz północno-zachodniej Indiany.
(ao)
