Posąg lwa stojący przez Art Institute w Chicago został pomalowany farbą w sprayu. Incydent miał miejsce w nocy z czwartku na piątek, na chwilę przed godziną 11 pm przy głównym wejściu do muzeum.
19-letnia Elizabeth Macias z Indiany napisała na podstawie posągu słowa „inside mania”. Odpowie za uszkodzenie mienia, została również spisana za uszkodzenie mienia publicznego. Na miejscu znaleziono trzy puszki farby w sprayu, a w sprawie incydentu w momencie oddawania gazety do druku nadal toczyło się śledztwo.
(kk)
Elizabeth Macias ma rację. Lew znajdujący się przed Art Institute to również przejaw rasizmu. Dlaczego tylko lew? Przed Art Institute powinny być wszystkie zwierzęta. Nie można preferować tylko lwa.