11-letni chłopiec zginął w East Chicago, kiedy kula wystrzelona w pobliżu podczas bójki dwóch nastolatków trafiła go w głowę.
Do tragedii doszło w sobotę, 5 maja wieczorem na boisku do koszykówki w okolicy 3700 Elm Street w East Chicago, w północno-zachodniej Indianie. 11-letni David Anderson grał w koszykówkę z innymi dziećmi, gdy nieopodal wybuchła sprzeczka dwóch nastolatków. Sprzeczka przerodziła się w bójkę, a ta w strzelaninę. Wystrzelona podczas awantury kula trafiła 11-latka w głowę.
Chłopiec został natychmiast przetransportowany do St. Catherine Hospital, a stamtąd do Comers Children’s Hospital w Chicago, ale lekarze nie zdołali go uratować. Według świadków zdarzenia Anderson był przypadkową ofiarą.
Dotychczas nikt nie został aresztowany w związku ze strzelaniną i zabójstwem chłopca. Policja poszukuje sprawców.
(gd)
fot.123RF Stock Photos