Kiedy w 1966 roku w Polsce obchodzono milenium przyjęcia chrztu, przyjmował święcenia kapłańskie z rąk młodego arcybiskupa krakowskiego Karola Wojtyły. Trzy lata później, kiedy „jedną nogą” i sercem był już na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie chciał studiować etykę, przełożeni zakonni skierowali go do pracy w USA, konkretnie do Merrillville...
Ostatnie doniesienia z Teksasu mrożą krew. Huragan Harvey nie oszczędza. Uderza, zalewa, niszczy, zabiera życie, sieje spustoszenie. A przecież nie jest pierwszym i ostatnim żywiołem, który dotyka ludzi żyjących na ziemi. Także wichury w Polsce, niespodziewanie nagłe i ostre. Niszczą, zabijają. Zdruzgotani ludzie, spłakane, bezradne twarze, ból, zwątpienie, czasami...
Otwarły się Drzwi Miłosierdzia! Między innymi na chicagowskim Jackowie, u św. Ferdynanda czy u cystersów „na górce”. Tak sobie pomyślałem, że skoro nie planuję w nadchodzącym roku pielgrzymować do Rzymu, gdzie są najważniejsze dla katolików kościoły, skorzystam z przywileju, który papież Franciszek dał na ten rok, żeby „święte drzwi...
Stwierdzenie, według którego „każdy czeka na wakacje”, wcale nie uważałbym za takie oczywiste. Może z wyjątkiem dzieci, młodzieży i studentów. Wtedy postrzeganie życia jest jednak nieco inne. Wszystko zmienia się jednak z chwilą rozpoczęcia pracy, czy to związanej z wyuczonym zawodem, czy tej najzwyklejszej, zarobkowej. To prawda, ludziom mającym...
Są w życiu takie chwile, w których człowiek pozostaje całkowicie bezradny, siedzę właśnie przy łóżku ciężko chorego taty. Nie jestem w stanie opisać tego, co czuję. Tato jest całkowicie bezsilny. A my wraz z nim. To jest doświadczenie nas wszystkich. Nasze ludzkie przemijanie, cierpienie, będące nieodłącznym towarzyszem ludzkiego życia...
„Pieśnią wesela witamy, O Maryjo, miesiąc Twój. My Ci z serca cześć składamy, Ty nam otwórz łaski zdrój. W tym miesiącu ziemia cała, życiem, wonią, wdziękiem lśni, wszędzie Twoja dźwięczy chwała, gdy majowe płyną dni”. Słowa tej majowej pieśni religijnej dźwięczą mi w sercu zawsze, kiedy rozpoczyna się ten...
Niewielu zapewne wie, że słowo „philadelphia” nie jest jedynie nazwą miasta w Pensylwanii, a jest przede wszystkim starożytnym greckim słowem oznaczającym „braterstwo miłości”. Kiedy myślę „braterstwo”, to pierwsze skojarzenia biegną do rodziny, braterskich i siostrzanych więzów krwi. Mocnych, wyraźnych, bliskich, czasami jednak dosyć rozluźnionych i poróżnionych, na skutek rodzinnych...
Jako że człowiek określany bywa mianem "homo viator", czyli pielgrzym, człowiek w drodze, moją ulubioną formą wypoczynku jest wędrowanie. Tegoroczne wakacje częściowo spędziłem w drodze, co dało mi wiele satysfakcji i duchowych przeżyć. Pierwszym przystankiem była Jasna Góra. To miejsce, gdzie zawsze wracam. Na chwilę, na jedno słowo, wymianę...
Świętowanie 25-lecia góralskiego Koła Parafii Klikuszowa w Chicago wzbudziło we mnie dawne sentymenty, którymi podzieliłem się z uczestnikami jubileuszu. Klikuszowa leży przy Zakopiance, pomiędzy Myślenicami i Nowym Targiem. Właściwie to nigdy nie byłem w samej miejscowości. Wysiadałem z autobusu w Obidowej, by spokojnym krokiem iść na Turbacz. Gorce to...
W czasie wędrówki po Kolorado trafiliśmy do doliny Snowmass. Niepozorny drogowskaz prowadził przez otwartą przestrzeń do samego jej serca, tuż u podnóża majestatycznych gór. W tej malowniczej scenerii podjechaliśmy pod bramę klasztoru trapistów. Przenikliwa cisza, brak zasięgu telefonii komórkowej i Internetu. Koniec świata? Zapewne dla wielu z nas. Jednak...