Elias Abuelazam został aresztowany 11 sierpnia w chwili, gdy na lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie wchodził do samolotu lecącego do Izraela. Obecnie przebywa w więzieniu w Michigan z podejrzenia o zaatakowanie nożem osiemnastu osób w okresie od maja do sierpnia tego roku. Pięć z jego domniemanych ofiar poniosło śmierć.
Policja przypuszcza, że prócz noża Abuelazam do ataków na przypadkowych ludzi używał również młotka. Jedyną rzeczą, jaka wiąże jego ofiary to fakt, że większość jest czarnej rasy.
Najbardziej krwawe żniwo pozostawił we Flint w Michigan, gdzie zabił pięć osób i zranił dziewięć innych.
Jedna z jego ofiar, Richard Booker, w ub. miesiącu wystąpił w programie CNN, by opowiedzieć o swym spotkaniu z Abuelazamem.
Booker wyszedł z domu do pobliskiego sklepu. W drodze nieznany mężczyzna poprosił go o pomoc przy podniesieniu maski samochodu. Przystał na prośbę nieznajomego. Gdy zbliżył się do pojazdu, uzbrojony w nóż mężczyzna zaszedł go z tyłu, powalił na ziemię i zaczął wymierzać ciosy. Zranił go w ramię, pokaleczył twarz i szyję.
Booker zdołał wymknąć się spod ciała napastnika. Uderzył go silnie w nos i zaczął uciekać. Zemdlał na schodach swego domu w wyniku dużego upływu krwi.
Policja w kilku stanach zaczyna podejrzewać, że Abuelazam jest odpowiedzialny za okaleczenie większej liczby ludzi niż się dotychczas przypuszczało.
(CNN – eg)
