Służby celne na chicagowskim O’Hare w poniedziałek przejęły kolejną partię podrobionych kart szczepień przeciw COVID-19, a także dawki sfałszowanych leków – iwermektyny i hydroksychlorochiny.
To co najmniej trzecia partia fałszywek przechwycona przez chicagowskich agentów w ciągu miesiąca. 41 kart znaleziono w ośrodku sortowania poczty na chicagowskim lotnisku O’Hare.
Fałszywki odkryto w poniedziałek 4 października w dwóch przesyłkach zaadresowanych do Teksasu. W jednej paczce, która według deklaracji zawierała rękawy PVC, znaleziono 21 podrobionych kart, a w drugiej, oznaczonej jako kartki okolicznościowe, było 20 fałszywek. Obie przesyłki były nadane w Chinach.
Podczas prześwietlania kolejnej paczki z Chin służby celne odkryły butelkę ze 100 tabletkami iwermektyny. W innej przesyłce, tym razem z Meksyku, były 32 tabletki iwermektyny i 40 tabletek hydroksychlorochiny.
Tabletki, które według władz były fałszywie oznakowane, zostały przekazane do zbadania federalnej Agencji ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA). Lekarstwa miały trafić do Atlanty oraz St. Louis Park w Minnesocie.
Władze lotniska są zaniepokojone przesyłkami przejętymi zaledwie w ciągu jednej nocy i obawiają się, że trend będzie kontynuowany.
Iwermektyna to środek przeciwpasożytniczy dla zwierząt, który nie jest zatwierdzony do leczenia COVID-19. Przypominała o tym wielokrotnie FDA, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), a nawet sam producent, koncern farmaceutyczny Merck.
Władze ds. zdrowia publicznego wielokrotnie ostrzegały również przed stosowaniem hydroksychlorochiny, leku na malarię, do leczenia covid. Wyniki badań wykazały niebezpieczne skutki uboczne u pacjentów z COVID-19.
Mimo tych ostrzeżeń oba leki są popularne wśród milionów Amerykanów, którzy są przeciwni przyjęciu szczepionki.
We wrześniu fałszywe karty szczepień po raz pierwszy zostały przejęte na chicagowskim O’Hare. Rzecznik Agencji ds. Ceł i Ochrony Granic (U.S. Customs and Border Protection Agency, CBP) Steven Bansbach uspokajał wówczas, że funkcjonariusze są bardzo dobrze przeszkoleni, a agencja wyposażona jest w najnowsze technologie.
„Mamy zdolności do prześwietlania. Mamy wiedzę fachową funkcjonariuszy” – mówił Bansbach.
FBI ostrzega, że tworzenie, kupowanie lub sprzedawanie fałszywych kart szczepień jest nielegalne i może doprowadzić do kar finansowych oraz więzienia. W miarę jak coraz więcej miejsc wymaga dowodu szczepień, fałszywe karty stanowią ryzyko dla wszystkich – ostrzegają służby zdrowia publicznego.
Lekarze podkreślają, że próba powrotu do normalnego życia nie może być bezpieczna, jeżeli nie wiemy, czy osoby które twierdzą, że są zaszczepione, faktycznie są zaszczepione.
(jm)