Jeśli kochasz śniadania na słodko, to musisz zrobić te placki. Nie są to klasyczne pancakes, bo ciasto jest na jogurcie. Są trochę mniej puszyste, bardziej przypominają racuchy. Ale są naprawdę warte zrobienia na letnie śniadanie.
Wykonanie tych placków jest niezwykle proste i nie zabiera wiele czasu. Na dodatek, stwierdziłam, że ułatwię sobie życie i mąkę odmierzę kubeczkiem po jogurcie. Trochę bałam się, że to może nie wypalić. Jednak czym byłoby życie (również to kuchenne), gdyby nie ryzyko. Tym razem się opłaciło.
Myślę, że to świetna propozycja na najbliższy weekend. A jeśli nie, to może być i na kolejne. Oczywiście nektarynki można zmienić na inne owoce, np. borówki. Efekt na pewno będzie świetny. Zatem zapraszam na pyszne placki i życzę smacznego!
Składniki:1 kubek jogurtu naturalnego1 jajko (w zależności od wielkości kubka, mój był pojemności 1 szklanki)1 kubek mąki pszennej (dokładnie ten, w którym był jogurt)1 płaska łyżeczka proszku do pieczeniaszczypta soli2-3 nektarynki lub małe brzoskwinieDo smażenia:masło klarowane lub zwykłe masło i odrobina olejuOpcjonalnie:cukier pudersyrop klonowyświeże owoceser biały lub ricottaPrzygotowanie: 30 minPorcje: 10-12 racuszków
Wymieszaj jogurt z jajkiem za pomocą rózgi.Do kubeczka po jogurcie wsyp mąkę i dodaj do mokrych składników. Dosyp proszek do pieczenia i sól. Mieszaj rózgą do połączenia się składników na gładką i jednolitą masę bez grudek mąki.Owoce pokrój na niezbyt grube plasterki.Rozgrzej patelnię (ja użyłam naleśnikowej, ale może być dowolna), rozpuść na niej 1 łyżeczkę klarowanego masła (możesz użyć zwykłego, ale najpierw wlej trochę oleju, żeby masło się nie spaliło. Nakładaj po 1 łyżce ciasta na jednego placka, zachowuj odstępy, bo ciasto rośnie.Smaż placki na niezbyt dużym ogniu przez ok. 1 min. Następnie wciśnij w surowe ciasto po 3-4 plasterki nektarynki (brzoskwini) na 1 placka. Zrób to jeszcze przed przewróceniem placków na drugą stronę. Dosmaż placek przez kolejne 2 minuty.Przewróć placki na drugą stronę i smaż do zrumienienia, przez około 3 minuty na umiarkowanym ogniu.Powtórz procedurę z resztą ciasta.Gorące placki posyp cukrem pudrem lub polej syropem klonowym. Podawaj z kawałkami nektarynki, białym serem lub ricottą (mój syn czasem jada z lodami).
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks