Brytyjski premier Boris Johnson powiedział w piątek, że zastanawia się, jak pomóc Indiom, gdzie pandemia koronawirusa rozwija w zastraszającym tempie. USA z kolei próbują pomóc Indiom, "które nie dają sobie rady z Covid-19, gdzie brakuje przede wszystkim tlenu i miejsc w szpitalach.
"Zastanawiamy się, co możemy zrobić, aby pomóc i wesprzeć ludność Indii" - powiedział w piątek brytyjskim mediom Johnson, określając Indie jako świetnego partnera i wyjaśniając, że pomoc może obejmować zapewnienie respiratorów i leków.
W ciągu ostatniej doby, drugiej z rzędu, całkowita liczba zakażeń w Indiach w ciągu nocy była wyższa niż kiedykolwiek odnotowano na całym świecie od początku pandemii w zeszłym roku i wyniosła 332 730.
Do pomocy Indiom włączają się też USA. Dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny administracji prezydenta Joe Bidena ds. pandemii, powiedział, że Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom współpracują ze swoim odpowiednikiem w Indiach, aby zapewnić wsparcie techniczne i pomoc.
"To tragiczna sytuacja, w której staramy się pomóc w każdy możliwy sposób" - powiedział Fauci podczas briefingu w Białym Domu na temat koronawirusa. "W Indiach mają sytuację, w której pojawiły się warianty (koronawirusa). Nie określiliśmy jeszcze w pełni tych wariantów i zależności między zdolnością szczepionek do ochrony przed nimi. Ale zakładamy wyraźnie, że Indie potrzebują szczepionek" - podkreślił.
Z kolei koordynator Białego Domu ds. koronawirusa Jeff Zients, powiedział, że USA są zobowiązane do dzielenia się zapasami szczepionek" i "wraz ze wzrostem naszego zaufania do naszych dostaw zbadamy te opcje". (PAP)