Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 13:21
Reklama KD Market

Zabójca z Orange znał swoje cztery ofiary, w tym dziecko

Zabójca, który zabił w środę wczesnym wieczorem cztery osoby w biurowcu w mieście Orange w południowej Kalifornii, znał wszystkie swoje ofiary: dwie kobiety, mężczyznę i 9-letnie dziecko - podała w czwartek policja. Sprawcą był 44-letni mieszkaniec miasta Fullerton.

W szpitalu przebywa zabójca i jedna ranna kobieta.

Zidentyfikowany napastnik Aminadab Gaxiola Gonzalez, wszedł do kompleksu biurowego firmy Unified Homes i pozamykał bramy prowadzące na dziedziniec przy pomocy zamków od roweru. Był on wyposażony w półautomatyczny pistolet i plecak z gazem pieprzowym, kajdankami i amunicją.

"Uważamy, że wstępny motyw ma związek z relacjami biznesowymi i osobistymi między podejrzanym a wszystkimi ofiarami. Wygląda na to, że wszyscy dorośli byli powiązani albo biznesowo, albo prywatnie i nie był to przypadkowy akt przemocy" - powiedziała porucznik Jennifer Amat z policji w mieście Orange. Miasto to leży ok. 30 mil na południowy wschód od Los Angeles i liczy ok. 140 tys. mieszkańców.

Gdy policjanci przybyli na miejsce zdarzenia padały jeszcze strzały. Dwóch funkcjonariuszy oddało strzały do podejrzanego, który został ranny.

Była to już trzecia śmiertelna strzelanina w USA w ciągu niecałego miesiąca. W zeszłym tygodniu dziesięć osób zginęło w supermarkecie w Boulder w Kolorado, a tydzień wcześniej osiem osób zostało śmiertelnie postrzelonych, w tym sześć Azjatek, w trzech kompleksach SPA w Atlancie, w Georgii. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama