Kasia Marks
Zawsze z pewną nieśmiałością podaję przepisy na dodatki do dań. W sumie nie wiadomo, co to jest – pełnoprawny przepis, czy tylko takie małe coś. W sumie nie wiem, nie rozstrzygnęłam tego w mojej głowie. Może Wam się uda.
Ale też żal byłoby się nie podzielić pysznymi odkryciami. Może one są malutkie. Może nie wywołują wielkiego wow!, ale są pyszne. I takie właśnie są te pieczarki. Z jednej strony ich urok tkwi w tym, że są takie małe i na ząb. Z drugiej w naprawdę szałowym smaku.
Co ważne, te pieczarki mogą być dodatkiem (u mnie akurat był to stek z pieczonymi ziemniakami), ale mogą też być daniem na imprezę. Wtedy wystarczy podać wykałaczki, małe widelczyki i po prostu idealnie się je bierze na jednego hapsa. Przetestowałam w obu wersjach i w obu świetnie się sprawdzają. Zatem z lekką nieśmiałością przedstawiam ten malutki przepis. Za to z wielką śmiałością polecam go, bo jest to autentycznie pyszna przekąska.
Składniki:
2 lb pieczarek (jak najmniejszych, ja użyłam mini pieczarek)*
1 łyżka oliwy
3 łyżki octu balsamicznego (z czerwonego wina)
2 łyżki sosu sojowego (ciemnego)
3-4 ząbki czosnku (drobno posiekane)
¼ łyżeczki suszonego tymianku
pieprz
sól (niewiele, bo sos sojowy jest słony)
koperek lub natka pietruszki (opcjonalnie)
Przygotowanie: 5 min
Pieczenie: 20 min
Porcje: 4-6 osób
Piekarnik nagrzej do 400 stopni F. Przygotuj spore ceramiczne naczynie żaroodporne (w razie jego braku wyłóż formę do pieczenia folią aluminiową).
Pieczarki oczyść, jeśli tego wymagają. Osusz dokładnie, żeby glazura z nich nie spływała, a ładnie je okleiła.
W misce wymieszaj olej, ocet balsamiczny, sos sojowy, czosnek, tymianek i pieprz. Spróbuj marynaty, jeśli Twoim zdaniem jest za mało słona, lekko posól.
Do marynaty wrzuć pieczarki i wymieszaj kilka razy, żeby grzyby dokładnie się nią pokryły. Przełóż całość do przygotowanego naczynia, tak aby pieczarki były w jednej warstwie.
Włóż do nagrzanego piekarnika i piecz 20 min. W połowie pieczenia zamieszaj pieczarki.
Upieczone pieczarki posyp posiekanym koperkiem lub natką pietruszki.
Podawaj jako dodatek do mięs lub samodzielne danie.
*Można użyć większych pieczarek, trzeba je wtedy przekroić na pół lub ćwiartki.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks
