Ponad 500 osób wzięło w sobotę udział w dorocznej kąpieli morsów w Chicago. Śmiałkowie do lodowatej wody jeziora Michigan wskoczyli, aby zbierać pieniądze na szczytny cel. Impreza odbyła się po raz 12.
Temperatura wody w jeziorze Michigan wynosiła w sobotę 36F (niespełna 4C), a powietrza zaledwie 20F (-6,5C). Mróz nie powstrzymał jednak ponad 500 śmiałków od skosu do lodowatej wody. Organizowana po raz 12 kąpiel morsów miała bowiem szczytny cel – pomoc potrzebującym.
„Zebrane przez nas pieniądze nie trafiają do wielkich fundacji, lecz bezpośrednio do wybranych przez nas rodzin. W tym roku pomagamy maratończykowi, który potrącony został przez samochód oraz rodzinie chorego dziecka” - powiedziała stacji CBS2 organizatorka imprezy Stacey Monahan. Dla wielu osób biorących udział w kąpieli w lodowatej wodzie to także okazja to sprawdzenia samych siebie w potyczce z naturą.
Organizatorom udało się zebrać w sumie 70 tys. dolarów, które przekazane zostaną potrzebującym rodzinom.
Zobacz zdjęcia Jacka Boczarskiego:
Sponsorem fotorelacji jest: Alexandra's Cafe
in
Chicago. Kąpiel morsów 2013. ZOBACZ ZDJĘCIA
Ponad 500 osób wzięło w sobotę udział w dorocznej kąpieli morsów w Chicago. Śmiałkowie do lodowatej wody jeziora Michigan wskoczyli, aby zbierać pieniądze na szczytny cel. Impreza odbyła się po raz 12.
- 01/27/2013 07:00 PM
Reklama