Co najmniej trzy osoby zostały postrzelone we wtorek na Lone Star College w Houston w Teksasie. Incydent był rezultatem sprzeczki między uzbrojonymi studentami i doprowadził do ewakuacji uczelni. W związku ze strzelaniną zatrzymano dwie osoby.
Co najmniej trzy osoby zostały postrzelone we wtorek na Lone Star College w Houston w Teksasie. Incydent był rezultatem sprzeczki między uzbrojonymi studentami i doprowadził do ewakuacji uczelni. W związku ze strzelaniną zatrzymano dwie osoby. Jedną z nich jest 22-letni Carlton Berry, który już usłyszał zarzuty o napad z użyciem broni.
Strzały padły tuż po południu czasu lokalnego na terenie Lone Star College w Houston w Teksasie. Władze uczelni natychmiast poinformowały studnetów dorgą e-maliową i sms-ową, aby szukali schronienia lub w miarę możliwości nie zbliżali się do kampusu.
Na miejsce wezwana została policja oraz oddział SWAT, które zabezpieczyły teren uczelni i zewakuowały kampus. Według doniesień mediów ranne zostały co namniej trzy osoby. Wśród nich jest domniemany sprawca strzelaniny, którego obezwładnili policjanci. Zatrzymano także drugiego mężczyznę, który miał związek z zajściem.
Stan dwóch rannch osób określany jest jako ciężki.
Według policji do incydentu doszło w wyniku sprzeczki młodych mężczyzn pomiędzy budynakimi kafeterii i biblioteki. Strzały wywołały jednak panikę wśród pozostałych studentów uczelni i postawiły na nogi lokalne organy ścigania. Teren uczelni został ewakuowany i zamknięty na kilka godzin.
Redakcja
