Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 01:20
Reklama KD Market

Pomysł na ładowanie telefonu - przez tarcie

Być może już niedługo podczas spaceru naładujesz telefon komórkowy trzymany w kieszeni. Naukowcy z Georgia Institute of Technology stworzyli prototyp urządzenia, które wykorzystuje zjawisko elektryzowania do zamiany ruchu w prąd elektryczny...
Być może już niedługo podczas spaceru naładujesz telefon komórkowy trzymany w kieszeni. Naukowcy z Georgia Institute of Technology stworzyli prototyp urządzenia, które wykorzystuje zjawisko elektryzowania – dobrze nam znane z czesania się plastikowym grzebieniem czy zdejmowania swetra – do zamiany ruchu w prąd elektryczny. Co więcej, rozwiązanie nie jest drogie. Grupa naukowców na czele z profesorem Zhong Lin Wangiem udowodniła, że dzięki zjawisku elektryzowania można przy wykorzystaniu tworzywa sztucznego (w ich przypadku politereftalanu etylenu) i metalu wyprodukować prąd. Gdy cienkie warstwy tych materiałów stykają się ze sobą, tworzy się ładunek elektryczny. Natomiast pocieranie warstwami sprawi, że przepłynie między nimi prąd, który można pozyskać do naładowania baterii, ale też implantów czy aparatu słuchowego. Dodatkowo, gdy warstwy pokryje się nanostrukturami, ich powierzchnia staje się większa, przez co mogą produkować więcej energii. Podczas gdy jeden centymetr kw. o mocy 8 miliwatów wystarczyłby do naładowania rozrusznika serca, to przy pomocy materiału 5 x 5 cm można by naładować litowo-jonową baterię telefonu. Wang twierdzi, że stworzony przez nich nanogenerator jest w stanie przekształcić 10-15 proc. energii mechanicznej w elektryczną, a cieńsze materiały mogą osiągnąć odsetek 40 procent. – Wybór materiałów jest szeroki, a wyprodukowanie urządzenia proste – mówi Wang. – Można łączyć ze sobą popularne tworzywa sztuczne czy metale. Jednak to był dopiero etap laboratorium. Teraz trzeba stworzyć urządzenia do poszczególnych zastosowań i ocenić, czy sprawdzą się w życiu codziennym. as  
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama