Wyrok w sprawie Rosjanki Marii Butinej, oskarżonej o działanie w USA jako rosyjska agentka, zostanie ogłoszony 26 kwietnia - poinformowała w czwartek sędzia sądu federalnego w Waszyngtonie Tanya Chutkan.
W grudniu 2018 roku Butina przyznała się w sądzie federalnym do jednego z punktów oskarżenia, dotyczącego udziału w spisku przeciwko USA. Wcześniej zawarła ugodę z prokuraturą. W ramach ugody przyznała, że próbowała zinfiltrować amerykański Krajowy Związek Strzelecki (NRA), z którym blisko współpracowała, i przekazywać informacje o politykach USA przedstawicielowi rosyjskich władz.
Twierdząco odpowiedziała na pytanie sądu dotyczącego tego, czy w latach 2015-2018 uczestniczyła w zmowie z osobami na terytorium USA w celu zaszkodzenia interesom państwa.
Na sali sądowej Butina przyznała, że działała "pod kierownictwem" przedstawiciela rosyjskich władz. CNN i "New York Times" informowały, że chodzi o Aleksandra Torszyna, w przeszłości wiceszefa banku centralnego Rosji. Torszyn jest na liście Rosjan objętych amerykańskimi sankcjami w reakcji na ingerencję służb specjalnych Kremla w wybory prezydenckie w USA w roku 2016.
Oskarżona zgodziła się na współpracę ze śledczymi. W lutym odłożono ogłoszenie wyroku w jej sprawie na wniosek prokuratury, która argumentowała, że Butina współpracuje w ramach śledztwa.
30-letnią Rosjankę aresztowano w lipcu 2018 roku w Waszyngtonie pod zarzutem działalności agenturalnej na rzecz Rosji poprzez nawiązywanie kontaktów z obywatelami USA i infiltrowanie ugrupowań politycznych. Od tego czasu pozostaje w areszcie.
W grudniu ubiegłego roku Rosja zarzuciła Stanom Zjednoczonym, że Butinę zmuszono, by przyznała się do "absolutnie niepoważnych" zarzutów. (PAP)
Reklama