Mężczyzna, który 25 lat temu był sprawcą śmiertelnej strzelaniny na południu Chicago, został aresztowany i postawiony w stan oskarżenia. Ćwierć wieku temu sprawca zbiegł do Meksyku.
Edgar Ortega został aresztowany 4 marca na chicagowskim lotnisku O’Hare, a 7 marca stanął przed sądem, gdzie usłyszał zarzut morderstwa. Prokuratura zarzuca Ortedze, że w 1993 roku zastrzelił Richarda Montclaira. Zarówno sprawca, jak i ofiara mieli wówczas po 18 lat. Do zbrodni doszło na południu Chicago. Po śmiertelnej strzelaninie Ortega zdołał zbiec do Meksyku.
Adwokat Edgara Ortegi przekonał go, aby wrócił do USA i oddał się w ręce policji. Obrona będzie dowodzić przed sądem, że zabójstwo sprzed 25 lat było samoobroną. Między mężczyznami miało dojść do kłótni, a Ortega uciekając przed agresywnym przeciwnikiem, miał strzelić do niego kilka razy.
Sędzia zdecydował o niewyznaczaniu kaucji.
(gd)
Reklama