Kto nie kochał delicji jako dziecko? Chyba wszyscy z wyjątkiem tych, którzy ze słodyczy najbardziej kochają śledzie ? Na dodatek każdy miał swoją taktykę jedzenia: po prostu kęs po kęsie, na jeden dziab, najpierw brzegi… jednak najważniejszy był smak.
Od wielu lat mój syn namawia mnie na zrobienie tych ciasteczek w domu. Niby teraz są w najmniejszym nawet sklepiku i to w różnych smakach galaretki. Ale to jednak kupne ciastka.
Rękawica została rzucona i nadszedł ten dzień kiedy robię domowe delicje! Dołącz do mnie. W grupie zawsze raźniej ?
Galaretka:
¼ szklanki cukru
½ szklanki soku pomarańczowego
1 łyżka żelatyny
Ciastka:
2 duże jajka
¼ szklanki cukru
¼ łyżeczki ekstraktu waniliowego
½ szklanki mąki pszennej
Polewa czekoladowa:
¾ szklanki gorzkiej czekolady
1 łyżeczka masła
Czas przygotowania: 30 minut
Czas pieczenia: 8-10 minut
Czas oczekiwania: 2 godziny
Porcje: 12 ciasteczek
Zacznij od przygotowania galaretki. W garnuszku podgrzewaj powoli cukier i sok pomarańczowy. Mieszaj od czasu do czasu aż cukier się rozpuści. Wsyp żelatynę i podgrzewaj aż się rozpuści, ale nie doprowadź do zagotowania. Formę na minimuffinki wyłóż folią spożywczą i wlej po łyżce galaretki do dwunastu miseczek. Wstaw do lodówki na 1-2 godziny do stężenia.
Piekarnik nagrzej do 350℉, przygotuj formę do muffinek. Przygotuj rondelek i miskę, którą będziesz mógł na niej postawić. Wlej do rondelka niedużą ilość wody i zagotuj, do miski wbij jajka i wsyp cukier. Miskę ustaw na rondelku i ubijaj aż masa będzie niemal biała i bardzo napowietrzona. Zajmie to ok. 3-5 min. (mnie zajęło właśnie 3). Dodaj ekstrakt waniliowy i mąkę. Wymieszaj dokładnie. Wlewaj po łyżce ciasta do wgłębień w formie. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 8-10 min. Ciasteczka powinny być blade, możesz spróbować patyczkiem czy są już upieczone.
Ciasteczka zostaw w formie na 5 minut, a następnie przełóż na kratkę i wystudź całkowicie. Kiedy już wystygły ułóż na ich środku galaretki.
Czekoladę i masło włóż do miseczki i podgrzewaj w mikrofali, mieszając co 15 sekund. Kiedy jest już rozpuszczona, polej nią ciasteczka z galaretką i zostaw do zastygnięcia. Na nie do końca zastygniętej czekoladzie odciśnij widelcem kratkę na wierzchu.
Przechowuj w lodówce, jeśli nie zostaną zjedzone od razu :).
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
fot.arch. Kasi Marks
Reklama