Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 16:35
Reklama KD Market
Reklama

Reforma ubezpieczeń zdrowotnych przegłosowana

Na kwadrans przed 23-cią w niedzielę, w Waszyngtonie Izba Reprezentantów przegłosowała stosunkiem głosów 219 do 212 historyczną reformę ubezpieczeń zdrowotnych. Teraz dokument trafi do Senatu, który wprowadzi ostateczne poprawki. Potem ustawę podpisze prezydent. Najprawdopodobniej nastąpi to już we wtorek.

Prezydent Barack Obama śledził głosowanie w Białym Domy w Pokoju Roosvelta wraz z wiceprezydentem Joe Bidenem i czterdzieściorgiem najbliższych współpracowników. W chwili, kiedy liczba głosów sięgnęła 216-tu, magicznej liczby potrzebnej do przegłosowania, w pokoju wybuchł entuzjazm. Prezydent "przyklepał piątkę" szefowi swojego personelu  Rahmowi Emanuelowi.
Dzisiejsza decyzja Izby Reprezentantów czyni z Baracka Obamy pierwszego prezydenta, który doprowadził do tak historycznych zmian w amerykańskim systemie zdrowotnym.
Był to jednak ciężki dzień dla prezydenta i jego zaplecza partyjnego. Po nerwowych godzinach negocjacji Demokraci zdobyli potrzebną im ilość głosów. Do ostatniej bowiem chwili trwały rozmowy z deputowanymi, którzy chcieli gwarancji, że w projekcie nie znajdzie się finansowanie aborcji z budżetu.
- Miło mi ogłosić, że doszliśmy do porozumienia w sprawie ochrony świętości życia w reformie służby zdrowia - powiedział  deputowany Bart Stupak, Demokrata z Michigan. W obliczu coraz bliższego głosowania liberalna większość partii musiała ustąpić i zatwierdzić, że federalne fundusze nie zostaną przeznaczone na aborcję. Ta jest w USA legalna, ale bardziej konserwatywni Demokraci uważali, że państwo nie powinno za nią płacić. Gwarancje, że aborcja nie będzie finansowana z pieniędzy podatników nie znalazła się w samej ustawie, lecz osobnym rozporządzeniu, które podpisze prezydent. Według najnowszego sondażu Instytutu Gallupa, większość Amerykanów uważa, że reforma pomoże osobom nieubezpieczonym i biednym (odpowiednio: 59 i 56 procent). Jednak tylko 28 procent sądzi, że reforma będzie dla nich samych korzystna, a 37 procent jest przekonanych, że pogorszy ich sytuację. MB (AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama