Redakcja
- Imigranci przeszli rano wokół Białego Domu, aby przypomnieć prezydentowi o jego przedwyborczych obietnicach. Wczesnym popołudniem dotarli na National Mall, gdzie odbył się wielki imigracyjny wiec. Głos zabrał m.in. kongresman Luis Gutierrez, który wezwał Baracka Obamę i Kongres do natychmiastowego podjęcia prac nad całościową reformą prawa imigracyjnego. Z trybuny głos zabrali także przedstawiciele organizacji pro imigracyjnych z rożnych części Stanów Zjednoczonych.Z Wietrznego Miasta przyjechało około 120 autokarów, 40 minibusów i wiele prywatnych samochodów; z całego stanu Illinois w sumie około 6 tysięcy osób. Wśród kilku tysięcy osób jest grupka około 50 Polaków, w większości członków Inicjatywy Polonijnej. Jak mówi współzałożycielka organizacji Monika Starczuk, polonijna grupa spotkała się w niedzielę w Waszyngtonie około 10.30 rano, przy skrzyżowaniu ulic 17-tej i Constitution Ave. Do stolicy Polonia zmierzała całą noc. Większość imigrantów opuści stolicę już w niedzielę wieczorem. Delegacje imigrantów pozostaną w Waszyngtonie do poniedziałku, aby spotkać się z kongresmanami i osobiście przekonywać ich do poparcia reformy imigracyjnej. MNP (inf.wł) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Reklama
Reklama
W Waszyngtonie odbył się wielki marsz imigrantów. Przyjechali z różnych części Stanów Zjednoczonych, aby domagać się jak najszybszego przeprowadzenia w USA reformy prawa imigracyjnego. Według organizatorów do stolicy przybyło w sumie 200 tysięcy osób. Chociaż w tłumie dominowali Latynosi, to wśród demonstrujących było około 30 przedstawicieli chicagowskiej Polonii. Z innych części USA także przyjechali Polacy.
Reklama
