Zmarł Walter Laqueur - znawca Holokaustu, Bliskiego Wschodu i terroryzmu
- 10/02/2018 09:42 PM
W USA zmarł historyk, pisarz i komentator polityczny Walter Laqueur, specjalista od Holokaustu, Europy, ZSRR, Bliskiego Wschodu i terroryzmu. Urodził się w roku 1921 we Wrocławiu (wówczas Breslau) w rodzinie żydowskiej. Zmarł w niedzielę w Waszyngtonie.
Jako nastolatek Laqueur zbiegł do Palestyny. Jego rodzice pozostali w Europie i zginęli w Holokauście.
Studiował przez rok na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Po przeprowadzce do Londynu był współzałożycielem Journal of Contemporary History. Został dyrektorem renomowanego
Institute of Contemporary History and Wiener Library zajmującego się badaniami nad faszyzmem. Zasiadał też w International Research Council w waszyngtońskim Center of Strategic and International Studies, a później stanął na jej czele.
W Stanach Zjednoczonych Laqueur kontynuował działalność naukową i badawczą. Był m.in. profesorem stołecznego Georgetown University, Brandies University w Massachusetts oraz wizytującym profesorem uniwersytetów Harvarda, Chicago i Johnsa Hopkinsa.
Amerykańskie media przedstawiają zmarłego jako wybitnego uczonego, specjalistę od zagadnień Holokaustu, upadku Związku Sowieckiego, Europy, Bliskiego Wschodu i globalnego terroryzmu. Znał sześć języków, w tym hebrajski i arabski. Napisał ponad 25 książek poświęconych historii i polityce oraz kilka powieści i wspomnienia.
Jak podkreślił dziennik "New York Times", naukowiec przewidział powstanie systemu autorytarnego opartego na populistycznym nacjonalizmie.
W opublikowanej w tym roku książce "The Future of Terrorism: ISIS, Al Qaeda, and the Alt-Right", napisanej wespół z Christopherem Wallem, jej autorzy zwracają uwagę, że terroryści nie mogą zniszczyć zachodniego społeczeństwa bez broni masowego rażenia, ale zachodnie państwa stają się coraz bardziej narażone na ataki. Jeśli umacniają bezpieczeństwo wewnętrzne kosztem ograniczania praw obywatelskich i swobód obywatelskich, to spełniają też cele terrorystów.
We wprowadzeniu do klasycznej "A History of Terrorism" Laqueur ostrzegł na kilka miesięcy przed atakami na World Trade Center, że świat staje u progu nowej ery, w której "postęp technologiczny wprowadziłby bezprecedensową siłę niszczącą w ręce niewielkiej grupy" fanatyków skłonnych do siania terroru w świętej wojnie.
Do znanych książek uczonego należą m.in. "History of Zionism" oraz "The Road to Jerusalem". Jest autorem wspomnień "Worlds Ago" oraz tomu "The Terrible Secret". W tym ostatnim pisał, że ani rządy alianckie ani sami Żydzi nie wierzyli w raporty o nazistowskim "ostatecznym rozwiązaniu".
Naukowiec popierał Izrael. Krytykował jednak "ekscesy" w powiększaniu osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu.
Mówił też o nadchodzącym upadku Europy. W wywiadzie dla niemieckiego "Der Spiegel" nie wykluczał, że Stary Kontynent może się stać muzealnym lub kulturalnym parkiem rozrywki dla nowobogackiej globalizacji.
"Po Europie nie pozostaną popioły jak po Pompejach i Herkulanum, ale Europa upada" – konstatował.
Wiele uwagi naukowiec poświęcił Związkowi Sowieckiemu i historii Rosji. Zdradzał sceptycyzm co do jej przyszłości po upadku ZSRR. W "Black Hundred: The Rise of the Extreme Right in Russia" ocenił, że bardziej prawdopodobny jest tam system autorytarny oparty na populistycznym nacjonalizmie niż rządy demokracji.
W książce "Putinism: Russia and Its Future With the West" kwestionował uproszczone na Zachodzie kreślenie wizerunku prezydenta Rosji Władimira Putina. Przekonywał, że nie jest on komunistą w dawnym znaczeniu tego słowa, z deklaracjami o dyktaturze proletariatu jako raju robotniczym. Zaznaczał, że nie eksportuje on też ideologicznej rewolucji poza własne sąsiedztwo. Za przejawy demokracji uznał w Rosji wybory, parlament czy działalność niektórych mediów. Jak jednak dodał, coraz częściej przeznaczone jest to na pokaz. "Najważniejszym składnikiem nowej ideologii (w Rosji) jest nacjonalizm w połączeniu z antyzachodniością" – argumentował Laqueur.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
fot.pxhere.com
Reklama