Zakony żeńskie odegrały istotną rolę w rozwoju chicagowskiej Polonii. Wśród nich największe znaczenie miała działalność sióstr felicjanek, czyli Zakonu Sióstr Feliksa z Kantalicjo.
Matka Angela od ubogichZakon sióstr felicjanek został założony 21 listopada 1855 roku przez Zofię Kamilę Truszkowską, (znaną później jako Matka Angela) w zaborze rosyjskim. Truszkowska, pochodząca z zamożnej rodziny, była młodą kobietą, która bez reszty poświęciła swoje życie najbiedniejszym mieszkańcom Warszawy. Wkrótce dołączyły do niej inne kobiety, które chciały wyrazić swoją religijność poprzez działalność charytatywną, ale nie chciały wstępować do przepełnionych istniejących już wspólnot zakonnych.
W roku 1857 opiekę nad nowo powstałym zakonem objęła wspólnota sióstr kapucynek, dzięki której felicjanki miały zapewnioną przynajmniej częściową ochronę w okupowanej przez Rosję części Polski. Felicjanki były pierwszym zakonem w Polsce, który połączył praktyki religijne z aktywną pracą społeczną na rzecz ubogich. Kiedy po powstaniu styczniowym rząd rosyjski zamknął zakon, felicjanki odrodziły się w Krakowie, w Galicji, w zaborze austriackim. W katolickim imperium austro-węgierskim zakon cieszył się większą swobodą działania.
Siostry na emigracji
Felicjanki były pierwszym żeńskim zakonem, który zdecydował się na emigrację do Stanów Zjednoczonych. W 1874 roku siostry przybyły do USA i szybko znalazły swoje miejsce w dynamicznie rozwijającej się polskiej społeczności. Na zaproszenie ojca Józefa Dąbrowskiego pięć zakonnic przybyło z Galicji do Wisconsin, by służyć niewielkiej polonijnej społeczności.
Polskie zakonnice w Stanach Zjednoczonych wkrótce stworzyły zgromadzenie o nieporównanie większych wpływach i znaczeniu niż w Europie, gdzie rządy zaborcze regularnie ograniczały ich działania ze względu na polską narodowość.
Po osadzeniu się wśród Polonii w Wisconsin, felicjanki szybko rozprzestrzeniły się po innych polonijnych ośrodkach w USA. Gdziekolwiek osiedlali się polscy imigranci, tam natychmiast powstawało zapotrzebowanie na naukę języka polskiego, którą zakonnice zajmowały się w szkołach parafialnych.
W Polsce zakon skupiał głównie siostry pochodzące z wyższych warstw społecznych, ale w Stanach Zjednoczonych większość zakonnic wywodziła się z rodzin imigranckich, czyli klasy pracującej. Pod wieloma względami przystąpienie do zakonu otwierało przed młodymi Polkami nowe możliwości i stanowiło sposób na względnie dostatnie życie, zdobycie wykształcenia i szacunku otoczenia. Było alternatywą dla ciężkiej pracy w fabrykach.
POSŁUCHAJ podkastu „Polish Chicago” Radia WPNA 103.1 FMMisja – edukacja
Z pięciu sióstr, które w 1874 roku przybyły do Wisconsin, dziewięć lat później zakon rozrósł się do ponad 200 zakonnic. W roku 1884 felicjanki założyły pierwszą szkołę w rejonie Chicago – przy parafii Cyryla i Metodego w Lemont. Do roku 1909 felicjanki uczyły 36 tys. dzieci w 98 szkołach w Stanach Zjednoczonych. Zakon drukował podręczniki do nauki języka polskiego, które używane były także w innych parafialnych szkołach, nie tylko tych prowadzonych przez felicjanki.
Siostry felicjanki w 1910 r. stworzyły organizację znaną pod nazwą Our Lady of Good Counsel Province, zrzeszającą początkowo 204 osoby, pracujące dla dwudziestu szkół, trzech sierocińców oraz ośrodka dla osób starszych, znajdujących się w stanach Illinois, Wisconsin, Minnesota, Kansas, Nebraska i Missouri. Do roku 1914 siostry prowadziły w obrębie archidiecezji chicagowskiej 14 szkół. Od 1916 r. siostry zasiadały w szkolnej radzie diecezjalnej.
Do roku 1930 felicjanki prowadziły w rejonie Chicago 19 szkół, otworzyły również szkołę wyższą, czyli college. Szkoły rozwijały się dynamicznie, dla przykładu w szkole działającej przy parafii św. Józefa, w dzielnicy Back of the Yards, w 1888 r. uczyło się 98 uczniów, a w roku 1929 aż 1849. Szkoła parafialna przy kościele Świętych Młodzianków, w Polskim Śródmieściu, w 1911 roku liczyła 311 uczniów, a zaledwie 12 lat później, w 1923 r. uczęszczało do niej 2694 dzieci.
W czasie Wielkiej Depresji felicjanki otworzyły dwie szkoły średnie – przy kościołach św. Józefa i Najświętszego Serca, w dzielnicy Back of the Yards, gdzie mieszkała duża populacja Polaków. Szkoły te połączyły się w jedną w 1941 roku. Siostry stworzyły też w tym czasie nową serię podręczników do nauki języka polskiego, używanych powszechnie w polskich szkołach w USA.
Pomoc dla sierot i seniorówPolska Szkoła Treningu Manualnego (ang. Polish Manual Training School) dla chłopców i Przemysłowa Szkoła Świętej Jadwigi (ang. Saint Hedwig Industrial School) dla dziewcząt – powstały przy przejętym przez zakonnice sierocińcu i były największymi instytucjami zarządzanymi przez felicjanki. Położone w podchicagowskim Niles, początkowo mieściły się w dwóch niewielkich budynkach, ale z czasem rozrosły się do rozmiarów niewielkiego miasteczka, położonego na 43-akrowej działce. Felicjanki objęły opiekę nad sierocińcem w 1911 roku. Po zakończeniu pierwszej wojny światowej sierociniec w Niles przyjął 260 sierot z Polski. Do roku 1933 55 sióstr zaopiekowało się 750 dziećmi. Po drugiej wojnie światowej do sierocińca przyjęto dodatkowe 104 sieroty z Polski. Dzieci pozostawały w sierocińcu św. Jadwigi do czasu znalezienia dla nich rodzin zastępczych. Do roku 1957 w sierocińcu opiekę znalazło 6890 dzieci. W 1960 r. sierociniec został zlikwidowany, a w jego miejsce powstało seminarium dla młodzieży.
Po drugiej wojnie światowej felicjanki rozwinęły działalność na przedmieściach Chicago i w latach 1956-63 założyły cztery duże szkoły w miejscowościach Oak Lawn, Niles, Oak Forest i Hoffman Estates. Powstały nowe ośrodki – Dom Świętego Andrzeja (st. Andrew Home) dla osób starszych oraz ośrodek Our Lady of the Gardens założony w kompleksie mieszkalnym Altgelt Gardens Housing Project, na południu Chicago. Założony przez siostry college, który od 1926 r. działał przy Univerytecie Loyoli w Chicago, uzyskał niezależność w roku 1953.
Propagatorki polskości
Po 1963 zakon felicjanek, jak wiele wspólnot zakonnych w USA, zaczął się kurczyć, ale jeszcze w roku 1981 330 zakonnic pracowało w chicagowskich szkołach, z których wiele straciło już swój etniczny charakter. Na całym świecie działało wówczas 2,8 tys. felicjanek, rozrzuconych po siedmiu amerykańskich prowincjach oraz 400 sióstr działających w Polsce, Kanadzie, Brazylii i we Włoszech. Dzisiaj do zakonu należy 2,4 tys. sióstr.
W Chicago siostry felicjanki odegrały bardzo istotną rolę w polskim środowisku. Pomagały imigrantom odnaleźć się i jednoczyć pod szyldem polskości w niełatwej miejsko-industrialnej rzeczywistości Chicago. Siostry dzięki swojemu poświęceniu i działalności edukacyjnej odniosły wiele wychowawczych sukcesów. Przyznam, że sam jestem jednym z nich, jako absolwent prowadzonej przez siostry felicjanki szkoły parafialnej przy kościele Najświętszego Serca w Back of the Yards.
Dominik Pacyga Tłumaczenie i opracowanie: Grzegorz Dziedzic Dominik A. Pacyga Imigrant w trzecim pokoleniu, urodził się w Chicago w 1949 roku. Profesor historii (emerytowany w 2017 r.) w Columbia College w Chicago. Studia doktorskie ukończył w 1981 roku na Uniwersytecie Illinois w Chicago. Jest autorem i współautorem sześciu książek poświęconych historii Chicago i chicagowskiej Polonii, m.in. “Slaughterhouse: Chicago’s Union Stock Yard and the World It Made” (2015), “Chicago: A Biography” (2009) i “Polish Immigrants and Industrial Chicago” (1991, 2001). Obecnie pracuje nad książką “Polish Chicago”. Laureat nagród Oskara Haleckiego i Mieczysława Haimana przyznawanej przez Polish American Historical Association oraz nagrody Catholic Book Award. Profesor wizytujący na uniwersytetach: Chicagowskim, Illinois i Oksfordzkim. W latach 2013-14 wykładał w Instytucie Studiów Amerykańskich i Polskiej Diaspory na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Współpracuje z wieloma muzeami, instytucjami pomocowymi i organizacjami etnicznymi w celu zachowania i prezentowania historii.Zdjęcie główne: ampoleagle.com