Wałęsa: chciałbym doprowadzić do tego, żeby w Warszawie zgromadziło się 100 tys. ludzi
- 07/03/2018 09:29 PM
Chciałbym doprowadzić do tego, żeby w Warszawie zgromadziło się ok. 100 tysięcy ludzi i wtedy mam plan doprowadzenia do uporządkowania polskich spraw - powiedział we wtorek były prezydent Lech Wałęsa podczas demonstracji przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
Wałęsa zapowiedział, że w środę wybiera się do stolicy na protest przeciw zmianom w sądownictwie.
"Chciałbym doprowadzić do tego, żeby w Warszawie zgromadziło się ok. 100 tysięcy ludzi i wtedy mam plan doprowadzenia do uporządkowania polskich spraw. Jeśli jutro będzie w pobliżu tej liczby to zostanę kilka dni w Warszawie i postaram się rozmawiać w celu zgromadzenia tej ilości, bo jestem zniecierpliwiony tymi kosztami, które płacimy za niepoważną władzę, której zdarzyło się wygrać wybory" - mówił b. prezydent.
Odniósł się także do swojego niedzielnego wpisu w mediach społecznościowych, że jeśli władze "podniosą rękę na Sąd Najwyższy", pojedzie do Warszawy, a jeśli policja stanie mu na drodze, będzie się bronił. Poinformował, że ma broń i "pozwolenie do obrony osobistej". Dzień później rzecznik prasowy KGP mł. insp. Mariusz Ciarka poinformował PAP, że w związku z wpisami byłego prezydenta - które mogą mieć charakter gróźb - policja zweryfikuje, czy istnieją przesłanki do posiadania przez niego broni.
"Ci co mnie znają wiedzą, że ja stosuję pewne chwyty. Widząc, że sprawy polskie idą bardzo źle, że jednak chyba tylko wojna domowa może coś tu zrobić, to włączyłem broń, mówiąc o tym, że mam broń. To była broń, którą dawano mi w prezentach, to broń z naprawdę dobrych materiałów. I w związku z tym, żeby powiedzieć, że sprawy idą bardzo niedobrze, że to się źle skończy, to dałem przykład, że mam broń" - powiedział Lech Wałęsa.
Jak zaznaczył, "ja, przecież Noblista, nie będę do kaprali strzelał". "Ja bym wiedział kogo ustrzelić, ale on się tam nie pojawi. I w związku z tym w ogóle nie myślcie, że to chodziło wprost. I dlatego, jeśli jeszcze będą takie sygnały z mojej strony, to zawsze zastanówcie się +w co ten Wałęsa gra, co on chce powiedzieć, żeby nie powiedzieć+" - dodał.(PAP)
Na zdjęciu: Lech Wałęsa podczas protestu w Gdańsku
fot.ADAM WARSAWA/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama