Lato to czas, kiedy niemal obowiązkowe są ciasta z owocami. Dlatego sernik, brownie, biszkopt itd. po prostu muszą koniecznie mieć owocowy dodatek. Zresztą kiedy jeść sezonowe owoce, jak nie latem? Wypieszczone słońcem, nawilżone deszczem, osmagane wiatrem.
Minął czas na truskawki, więc czas na maliny. Pakowane w pudełeczka zerkają zachęcająco ze straganów. Niektórzy niegrzecznie podjadają je mówiąc sprzedawcom, że próbują czy słodkie ?
W tym cieście maliny są kwaskowe, ale tylko dlatego, że kruszonka jest słodka. To szczególnie placek dla wielbicieli kruszonki. Moim zdaniem maliny pod owsianą kruszonką rządzą. Dlatego przekonaj się, czy tak jest, bo zajmie Ci to zaledwie kilka chwil.
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka płatków owsianych
½ szklanki cukru
½ łyżeczki proszku do pieczenia
¼ łyżeczki sody
½ szklanki rozpuszczonego masła
2 szklanki malin
2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki cukru
2 łyżki cukru pudru
Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 15 minut+40 minut
Porcje: 12 kawałków
Nagrzej piekarnik do 350℉, przygotuj formę 9×9 in, wyłóż ją papierem do pieczenia. W misce wymieszaj sypkie składniki, dodaj rozpuszczone masło i wymieszaj łyżką, aż powstanie kruszonka. Do przygotowanej formy włóż ½ ciasta i lekko ugnieć (np. łyżką albo spodem miarki). Włóż do nagrzanego piekarnika na 10 minut. Po tym czasie wysyp na podpieczony spód maliny. Posyp je resztą ciasta, płatkami owsianymi i cukrem. Wstaw na 40 minut do piekarnika. Ciasto powinno być złote. Przed pokrojeniem wystudź w formie. Pokrój na kwadraty, posyp cukrem pudrem.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
Reklama