Sąd: trzy miesiące aresztu dla Konrada K. i Piotra B. podejrzanych ws. GetBack
- 06/19/2018 03:51 PM
Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia w Warszawie zdecydował we wtorek o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec b. prezesa GetBack Konrada K. i współpracującego z nim Piotra B. - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie prok. Agnieszka Zabłocka-Konopka.
Wcześniej Konrad K. i Piotr B. usłyszeli zarzuty w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w spółce GetBack. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura zdecydowała o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec b. prezesa GetBack Konrada K. i współpracującego z nim Piotra B. w poniedziałek. "W ocenie prokuratury, jedynie środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym zabezpieczy prawidłowy tok dalszych działań procesowych podejmowanych w śledztwie" - wskazywała rzeczniczka warszawskiej prokuratury regionalnej.
Jak przekazał w niedzielę Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, b. prezes GetBack Konrad K. usłyszał zarzuty: usiłowania wyłudzenia 250 mln zł z Polskiego Funduszu Rozwoju w kwietniu 2018 r., "wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach" spółce GetBack w łącznej kwocie 23 mln zł, z której ponad 15 mln zł zostało przywłaszczonych przez podejrzanego, a także podania nieprawdy w raporcie giełdowym z 16 kwietnia 2018 r.
Z kolei Piotr B. jest podejrzany o działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i wyrządzenia tym szkody na kwotę co najmniej 7 mln zł.
W opinii szefa MS sprawa GetBack S.A. jest traktowana "bardzo poważnie", a prokuratura "pokazuje, jak państwo powinno działać". Podał, że w tej sprawie działa w prokuraturze 10-osobowy zespół, który pracuje pod nadzorem prok. Michała Ostrowskiego z Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Krajowej. Ocenił też, że obecna sprawa GetBack jest prowadzona przez prokuraturę skuteczniej niż w poprzednich latach sprawa Amber Gold.
Obaj podejrzani zostali zatrzymani w sobotę przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego na polecenie prokuratury. "Zatrzymanie to było możliwe dzięki bardzo intensywnej i wzorcowej pracy prokuratury i funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy współdziałali z prokuraturą w tym śledztwie i na jej polecenie realizowali czynności zatrzymania osób" - powiedział Ziobro w niedzielę.
Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Warszawie zostało podjęte 24 kwietnia br. w ramach zespołu prokuratorów, który został powołany w prokuratorze regionalnej przez Prokuraturę Krajową po zawiadomieniach przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego w tej sprawie. Postępowanie dotyczy wyrządzenia szkody majątkowej o wielkich rozmiarach, prowadzenie ksiąg rachunkowych wbrew przepisom i podawanie nieprawdziwych informacji.
KNF zarzuciła byłemu kierownictwu spółki przeprowadzanie operacji finansowych, mających na celu uniknięcie realnej wyceny posiadanych przez spółkę pakietów wierzytelności.
Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 r., a w lipcu 2017 r. jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w ramach przeprowadzonej pierwszej oferty publicznej.
W kwietniu GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBack. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki.
We wtorek posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że jej partia złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędników KNF, którzy w ubiegłym roku zaakceptowali prospekt emisyjny spółki GetBack.
Jak mówiła, wydaje się, że w świetle zmian prawnych Kodeksu cywilnego, dotyczących przedawnienia wierzytelności, w tym skrócenia okresu przedawnienia wierzytelności z 10 do 6 lat oraz wejścia w życie przedawnienia z urzędu, KNF nie powinna zaakceptować prospektu emisyjnego spółki GetBack w czerwcu 2017 r.(PAP)
fot.Marcin Bielecki/PAP
Reklama