Ileż to razy po dotarciu z ładunkiem na miejsce przeznaczenia, trzeba było zaparkować ciężarówkę gdzieś na poboczu i wyskoczyć z kabiny, aby zapytać kogoś, gdzie jest biuro, gdzie się rozładować i jak tam trafić. A co jeśli to był środek nocy gdzieś na bezludziu?
Na szczęście znowu z pomocą przychodzi nam technologia. Zapamiętajcie sobie aplikację o nazwie Dock411, która w dobie ELD, kiedy liczy się każda minuta, zaoszczędzi wam wiele czasu i stresu.
Piszemy o niej nie bez kozery, gdyż jednym z twórców Dock411 jest Daniel Serewicz, który choć nie mówi po polsku, to z dumą przyznaje się do swoich polskich korzeni. Współtwórcą aplikacji jest zaś Eric Weild, a ich biuro mieści się w St. Charles, czyli to są nasi miejscowi chłopcy.
Cóż zatem Dock411 oferuje naszym kierowcom CDL? Głównym celem było stworzenie aplikacji, która pozwoli każdą dostawę czy załadunek przeprowadzić w sposób szybszy, łatwiejszy, bezpieczniejszy i mniej frustrujący. Aplikacja pokazuje ze szczegółami miejsce, do którego mamy dojechać. Poczynając od wskazówek, które poprowadzą dużą ciężarówkę lokalnymi dróżkami, poprzez zdjęcie budynku, do którego kierowca musi dotrzeć, aż po lokalizację drzwi, do których trzeba wjechać.
Dock411 informuje o dostępnych toaletach (i czy są odpowiednio zadbane), niebezpieczeństwach mogących znajdować się na terenie załadunku, średnim czasie oczekiwania i ponad 40 innych detalach, które mogą okazać się krytyczne dla bezpieczeństwa i wydajności kierowcy.
Obecnie dostępne są dwie wersje aplikacji – darmowa, na której pojawiają się reklamy i płatna w cenie 19,99 dol., która nie ma banerów.
Każda firma transportowa podejmująca współpracę z Dock411 otrzymuje swój numer (D411 ID), który znacznie ułatwia przekazywanie informacji kierowcom. Aplikacja jest dostępna w Apple oraz Google Play.
Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy ALL ABOUT TRUCKS. We serve Truckers!
.png)
Ewa Malcher
