Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 08:56
Reklama KD Market

Poduszeczki czekoladowo-serowe

Poduszeczki czekoladowo-serowe
Niesłychanie proste ciasto, więc niech nie przeraża Cię ilość składników ? Jego zrobienie zajmuje dosłownie 20 minut, więc można je upiec nawet w ciągu tygodnia, kiedy czasu trochę brak.

Ale to nie jedyna jego zaleta. Najważniejszy jest smak. A ten jest idealny. Delikatne czekoladowe ciasto (nie jest to typ brownie) i do tego całkiem konkretny serowy środek. Kompozycja jest naprawdę smaczna i przypada do gustu każdemu.

Na dodatek ciasta wychodzi całe mnóstwo i można nim nakarmić całkiem niezłą gromadkę. To deser w sam raz na szkolne imprezy i kiermasze, kiedy takie duże ilości ciasta przydają się, a Tobie nie chce się piec go do późnej nocy.

Ciasto czekoladowe:
5 jajek, żółtka i białka oddzielnie
1 szklanka cukru
½ szklanki wody gazowanej
½ szklanki oleju
1 i ½ szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki kakao

Masa serowa:
1 i ½ szklanki serka kremowego
1 budyń waniliowy
½ szklanki cukru

Czas przygotowania: 20 minut
Czas pieczenia: 40 minut
Porcje: 12 osób

Piekarnik nagrzej do 370℉. Przygotuj prostokątną formę o wymiarach 13x9x2 cali, wyłóż ją papierem do pieczenia.
Z białek ubij sztywną pianę, stopniowo dosypuj cukier i po jednym dodaj żółtka. Następnie wlej wodę i olej, wymieszaj.
Na masę jajeczną przesiej mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao. Delikatnie wszystko wymieszaj, najlepiej szpatułką.
Ciasto wlej do przygotowanej formy.
Ser, budyń i cukier zmiksuj razem. Przelej do torebki foliowej i odetnij sam róg. Teraz wyciskaj masę serową na ciasto czekoladowe w formie kratki (jak na zdjęciu).
Gotowe ciasto wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 40 minut.

Kasia Marks

Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama