Jak po każdej poprzedniej masowej strzelaninie, także i po masakrze w Las Vegas rozpoczęła się publiczna debata. Czy można było zapobiec tragedii? Czy można zapobiec następnej? Czy należy ograniczyć dostęp do broni? Senator Durbin pyta nawet, czy w imię prawa do broni popełniamy zbiorowe samobójstwo? W obliczu tych pytań wszystkie oczy zwróciły się w stronę Kongresu i rządu.
Prawo do broni, ale jakiej?
Zdaniem telewizji CNN potrzebne są sensowne przepisy ograniczające dostęp do broni półautomatycznej (samopowtarzalnej) w stylu militarnym, która nie powinna znajdować się w rękach cywilów, a wyłącznie służb mundurowych. Miał ją w swym arsenale zamachowiec z Las Vegas Stephen Paddock, który jak wstępnie ustalono, przerobił ją na bardziej zabójczą broń maszynową, co według ekspertów było dość prostym zabiegiem.
Rząd federalny wprowadził zakaz posiadania broni półautomatycznej (samopowtarzalnej) w stylu militarnym w 1994 roku. Przez kolejnych dziesięć lat obowiązywania zakazu spadła liczba masowych strzelanin w USA, ale zaczęła gwałtownie rosnąć po tym, jak przepisy wygasły w roku 2004.
Statystyki pokazują, że w latach 1994–2004 odnotowano 15 masowych strzelanin, w których zginęło 96 osób, ale już w ciągu następnych dziesięciu lat obserwujemy skok – 35 masowych strzelanin i 195 zabitych.
Jednak Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie (National Rifle Association, NRA) uważa, że druga poprawka do amerykańskiej konstytucji gwarantuje dostęp do każdego rodzaju broni i blokowanie dostępu jest łamaniem prawa, choć w tej kwestii zajął kiedyś jednoznaczne stanowisko nieżyjący już konserwatywny sędzia Sądu Najwyższego USA Antonin Scalia. Przypomniał, iż druga poprawka obejmuje broń, która była w powszechnym użytku w 1791 roku, gdy poprawka ta weszła w życie. Wskazał w ten sposób na konieczność sformułowania sensownych przepisów dostosowanych do współczesnych warunków i zaawansowanej technologii przemysłu zbrojeniowego.
Zabójcza mieszanka
Znacznemu poluźnieniu uległy też regulacje dotyczące posiadania broni przez osoby chore psychicznie, choć oczywiste jest, że to zabójcza mieszanka. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy swego urzędowania w Białym Domu prezydent Donald Trump zdelegalizował przepisy wprowadzone przez administrację prezydenta Baracka Obamy, które uniemożliwiały zakup broni osobom chorym psychicznie. Decyzję Trumpa poparli nie tylko republikańscy legislatorzy, ale też czterej demokraci i jeden bezpartyjny, którzy starają się o reelekcję w przyszłym roku i potrzebują funduszy wyborczych – również od lobbystów NRA.
Nieżyjący, konserwatywny sędzia Sądu Najwyższego USA Antonin Scalia przypomniał, że druga poprawka obejmuje broń, która była w powszechnym użytku w 1791 roku, gdy poprawka ta weszła w życie. Wskazał w ten sposób na konieczność sformułowania sensownych przepisów dostosowanych do współczesnych warunków i zaawansowanej technologii przemysłu zbrojeniowego"
Tłumiki i ukryta broń dla wszystkich
Tymczasem w Kongresie czekają na zatwierdzenie następne ustawy mające na celu dalsze ułatwienia w zbrojeniu się cywilów, o które zabiega NRA, hojnie finansowane przez producentów broni. Jedna z nich zniosłaby 80-letni zakaz sprzedaży tłumików w trosce o to, by chronić przed uszkodzeniem słuchu strzelających. Zdaniem przeciwników regulacji, jeśli wejdzie ona w życie, to ofiary seryjnego mordercy nawet nie będą mogły ratować się ucieczką, bo nie usłyszą, jak strzela. Na razie, po zamachu w Las Vegas, marszałek Izby Reprezentantów USA Paul Ryan wstrzymał głosowanie nad tym aktem prawnym, ale takiej decyzji nie podjął w odniesieniu do innych czekających w kolejce na zatwierdzenie. A są to ustawy: o dopuszczeniu do sprzedaży nabojów przebijających kamizelki kuloodporne, o ułatwieniach w uzyskaniu zezwolenia na noszenie ukrytej broni oraz o ułatwieniach w przewożeniu legalnej broni przez granice stanów. W tym ostatnim przypadku, gdyby doszło do przypadkowego aresztowania przez policję, to zatrzymanemu przysługiwałby zwrot kosztów sądowych. Krytycy tej ostatniej legislacji wskazują, że utrudniłaby pracę policji i wręcz naraziła mundurowych na niebezpieczeństwo.
Rozsądne ograniczenia
Demokratyczny senator z Illinois Richard Durbin nazwał masakrę w Las Vegas „aktem rodzimego terroryzmu” i stwierdził, że „Kongres poprzez swoją bierność jest współwinny przemocy z bronią palną”. Zaapelował do swoich kolegów z obu partii, by zaczęli pracować nad sensownymi przepisami kontroli broni, które nie byłyby sprzeczne z prawem do jej posiadania. „Czy możemy, nie naruszając drugiej poprawki, wprowadzić rozsądne ograniczenia co do rodzajów broni, których posiadanie nie ma żadnego legalnego celu? Czy jako naród powiemy sobie, że jesteśmy bezradni, by się bronić? Czy druga poprawka jest przyzwoleniem na samobójstwo? Mam nadzieje, że nie” – konstatuje Durbin.
Kongres w kieszeni NRA
Jak stwierdził w wywiadzie dla radia demokratyczny kongresmen z Chicago Luis Gutierrez, nie należy w najbliższym czasie spodziewać się jakiejkolwiek akcji ze strony ustawodawców w zakresie kontroli broni palnej. – Kongres siedzi w kieszeni NRA i wszyscy o tym wiedzą. Ostatnim razem, po tym jak demokraci przegłosowali ustawę Brady'ego, w następnych wyborach stracili sto miejsc w izbie wyższej – przypomniał Gutierrez.
Na razie brakuje w Kongresie i w administracji prezydenta Trumpa reakcji na emocjonalne przesłanie Durbina. Legislatorzy i urzędnicy federalni albo milczą, albo mówią, że w czasie żałoby narodowej nie jest to dobry moment na uprawianie polityki. Oczywiście, tak jak po poprzednich tragediach narodowych, wszyscy przekazują wyrazy współczucia rodzinom ofiar i zapewniają, że łączą się z nimi w myślach i modlitwach. Ale czy to wystarczy?
Alicja Otap
[email protected]
Najkrwawsze strzelaniny w USA w latach 1966-2017
59 zabitych i 527 rannych, 1 października 2017 r., podczas koncertu muzyki country w Las Vegas przez samotnego snajpera, 64-letniego Stephena Paddocka, który strzelał z 32 piętra pobliskiego hotelu. Zamachowiec popełnił samobójstwo.
49 zabitych i 53 rannych,12 czerwca 2016 r., w klubie Pulse w Orlando. 29-letni zamachowiec Omar Mateen po wzięciu zakładników został zabity przez policję.
32 zabitych i 17 rannych,16 kwietnia 2007 r., podczas strzelaniny na uniwersytecie Virginia Tech w mieście Blacksburg w stanie Wirginia. Ataku dokonał 23-letni student pochodzenia koreańskiego Seung Hui-Cho, który popełnił samobójstwo
26 zabitych, w tym 20 dzieci, w wieku 6 i 7 lat, 14 grudnia 2012 r., w szkole podstawowej w Newtown w szkole Sandy Hook w stanie Connecticut. Sprawcą masakry był 20-letni Adam Lanza. Lanza zabił się strzałem w głowę. Przed atakiem w szkole Lanza zastrzelił swą matkę.
23 zabitych i 20 rannych, 16 października 1991 r., w kawiarni w mieście Killeen w Teksasie. Sprawcą zamachu był 35-letni bezrobotny marynarz floty handlowej George Hennard, który popełnił samobójstwo.
21 zabitych dorosłych i dzieci,18 lipca 1984 r., w restauracji McDonald’s w San Yisidro w Kalifornii. Sprawcą śmiertelnej strzelaniny był 41-letni James Huberty. Został zabity przez policyjnego snajpera.
17 zabitych i ponad 30 rannych,1 sierpnia 1966 r., w Austin w Teksasie. Zamachu dokonał Charles Joseph Whitman, były żołnierz piechoty morskiej (U.S. Marines). Strzelał z wieży uniwersytetu. Wcześniej tego dnia zabił żonę i matkę. Zastrzelony przez dwóch policjantów.
14 zabitych i 22 rannych, 2 grudnia 2015 r., w San Bernardino w Kalifornii. Sprawcami zamachu byli 28-letni Amerykanin pochodzenia pakistańskiego Syed Rizwan Farook i jego 29-letnia pakistańska żona Tashfeen Malik, którzy ostrzelali ze śmiertelnym skutkiem uczestników zakładowego przyjęcia. Podczas ucieczki zginęli podczas wymiany ognia z policją.
14 zabitych i 6 rannych, 20 sierpnia 1986 r., w Edmond w Oklahomie. Zamachu dokonał listonosz Patrick Henry Sherrill uzbrojony w trzy pistolety. Popełnił samobójstwo.
13 zabitych i ponad 30 rannych,9 listopada 2009 r., w Fort Hood w Teksasie. Sprawcą masakry był służący w armii USA w stopniu majora 39-letni Nidal Hasan lekarz psychiatra wyznania muzułmańskiego. W wyniku rany postrzałowej został sparaliżowany. W sierpniu 2013 roku skazano go na karę śmierci.
13 zabitych i 20 rannych (uczniów i nauczycieli), 20 kwietnia 1999 r., w Littleton w Kolorado w Columbine High School. Zamachowcy Eric Harris i Dylan Klebold zastrzelili się.
13 zabitych i 4 rannych, 3 kwietnia 2009 r., w Binghamton w stanie Nowy Jork w centrum pomocy imigrantom. Sprawcą był Jiverly Wong, który popełnił samobójstwo.
12 zabitych i 70 rannych, 20 lipca 2012 r., w kinie w mieście Aurora koło Denver w stanie Kolorado. 24-letni James Holmes ostrzelał widzów oglądających film o Batmanie. W kilka minut później policja aresztowała go na parkingu koło kina. W sierpniu 2015 roku został skazany na dożywocie bez możliwości przedterminowego zwolnienia.
12 zabitych i 8 rannych, 16 września 2013 r., w stołecznym Waszyngtonie w koszarach marynarki wojennej. Sprawcą był Aaron Alexis z Teksasu.
9 zabitych ,18 czerwca 2015 r., w Charlestonie w Karolinie Południowej podczas nabożeństwa w kościele afroamerykańskich metodystów. Zamachowiec Dylann Roof, biały neonazista, został skazany na śmierć.
(ao), (PAP)