Przed sądem powiatu DuPage w Wheaton trwa proces Elżbiety Plackowskiej, oskarżonej o zamordowanie w 2012 roku dwójki dzieci – swojego 7-letniego syna Justina i 5-letniej Olivii Dworakowskiej. Zdaniem biegłych psychiatrów, Plackowska w momencie popełnienia zbrodni była w silnej psychozie, a zabicie dzieci nakazał jej „mroczny głos”.
20 września przed sądem zeznawał kluczowy świadek obrony – znany psychiatra sądowy, dr Philip Resnick, który badał Plackowską 10 dni po aresztowaniu. Przesłuchanie psychiatry przed sądem w Wheaton trwało cztery godziny.
Zdaniem doktora Resnicka, Elżbieta Plackowska w momencie popełnienia zbrodni była w stanie silnej psychozy i była niepoczytalna. „Elżbieta Plackowska w momencie zbrodni była przekonana, że Justin i Olivia są opętani przez diabła, a zabijając dzieci umożliwi im pójście do nieba” – powiedział psychiatra. Plackowska podczas badania psychiatrycznego powiedziała lekarzowi, że na chwilę przed morderstwem zobaczyła czarny cień, który „wszedł” w dzieci, a wcześniej nakłaniał ją do zabicia Justina i Olivii. „Zabij ich, zabij ich” – miał powtarzać cień, który powiedział Plackowskiej „ty też umrzesz, ale jako ostatnia”.
Psychiatra zeznał, że Elżbieta Plackowska podczas ewaluacji psychiatrycznej twierdziła, że w momencie zbrodni „coś ją opętało”.
Tezę o chorobie psychicznej oskarżonej podtrzymuje również więzienny psychiatra, dr James Corcoran, który badał Plackowską w pierwszych godzinach i dniach po popełnieniu zbrodni, a od aresztowania Plackowskiej spotykał się z Polką 53 razy. Dr Corcoran zeznał przed sądem, że bezpośrednio po aresztowaniu Plackowska była w stanie silnej psychozy. Psychiatra widział, jak Polka klęcząc całuje zlew znajdujący się w jej celi, potwierdził również, że dwukrotnie zalała celę wodą, gasząc wyimaginowany pożar. Innym razem Plackowska została zaobserwowana, jak ubiera się w widziane przez siebie, ale nieistniejące ubrania oraz je posiłki, których nie było.
Choroba psychiczna i działanie w stanie niepoczytalności jest główną linią obrony adwokatów Plackowskiej. Prokuratura stara się dowieść, że kobieta była świadoma swoich czynów, a Justina i Olivię zabiła powodowana frustracją i chęcią zemsty na mężu.
Jako dowód strona oskarżająca przedstawiła nagrania wideo z policyjnego przesłuchania Plackowskiej, które miało miejsce kilka godzin po morderstwie. Polka mówi detektywom, że była nieszczęśliwa i niezadowolona ze swojego małżeństwa i to zmotywowało ją do zabicia dzieci. Dr Resnick stwierdził podczas przesłuchania, że zeznania te zostały wymuszone przez policję.
Elżbieta Plackowska jest oskarżona o podwójne morderstwo. 30 października 2012 roku Polka zamordowała nożem swojego 7-letniego syna Justina Plackowskiego oraz 5-letnią podopieczną Olivię Dworakowską. Każdemu z dzieci kobieta zadała ponad 100 ciosów. Jeśli zostanie uznana za niepoczytalną, Plackowska trafi do zamkniętej kliniki psychiatrycznej, skąd, przynajmniej teoretycznie, ma szanse wyjść na wolność. Jeśli zostanie uznana winną – grozi jej dożywotnie więzienie.
(gd)
Reklama