W sobotę ulicami Warszawy przeszła 18. Parada Schumana, tym razem pod hasłem: "Chcemy Europy...". Była ona częścią wydarzeń europejskich organizowanych w ramach obchodów międzynarodowego Dnia Europy.
Tematem przewodnim tegorocznego Miasteczka była młodzież w Unii Europejskiej oraz wyzwania, jakie stawia przed nią współczesny świat. W Miasteczku można było również posłuchać otwartych debat poświęconych młodzieży w Unii Europejskiej, m.in. o tym, na kogo głosują młodzi ludzie, jakiego typu pracę chcą mieć młodzi ludzie, dlaczego wyjeżdżają za granicę i czy mamy dziś konflikt pokoleń.
Zdecydowaną większość uczestników parady stanowili młodzi ludzie - uczniowie z różnych polskich miejscowości, którzy nieśli flagi Polski i UE, a także żółte i niebieskie baloniki nawiązujące do flagi UE. W pochodzie szli także sympatycy Komitetu Obrony Demokracji, którzy wykrzykiwali proeuropejskie hasła, m.in. "wolna Polska europejska", "jesteśmy w Unii, jesteśmy dumni", czy "chcemy Polski europejskiej".
Dyrektor w Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana Rafał Dymek zaznaczył w rozmowie z PAP, że pod hasłem tegorocznej parady "Chcemy Europy..." kryje się potrzeba bezpiecznej, solidarnej, demokratycznej, praworządnej, innowacyjnej, a także wierzącej w swoje możliwości Europy. "Wierzącej w to, że Europa może być jednym z liderów światowych, jeżeli chodzi o gospodarkę, politykę, czy wartości" - mówił Dymek.
Jego zdaniem Europa musi szukać dobrych rozwiązań na to, żeby odpowiedzieć na potrzeby młodych ludzi, które dzisiaj są inne, niż były kilkadziesiąt lat temu. "Europa musi być młoda w tym znaczeniu, że w świecie, który jest bardzo niestabilny i obfituje w bardzo dużo politycznych wyzwań - migracje, wojny dookoła, terroryzm - Europa musi mieć siłę i chęci przeciwstawiać się skutecznie tym wszystkim wyzwaniom i zagrożeniom dookoła" - mówił.
Dymek podkreślił, że parada, to nie tylko świętowanie przypadającej 9 maja rocznicy złożenia przez ówczesnego francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana propozycji powołania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, stanowiącej fundament dzisiejszej Unii Europejskiej. "Chcemy też pokazać, że w Polsce są ludzie, którym zależy na tym, żeby UE, chociaż nie jest idealna, to żeby trwała i się wzmacniała i żeby Polska pełniła aktywną rolę w tejże UE" - mówił.
W Miasteczku Schumana znalazły się namioty Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, gdzie poruszone były trzy tematy: podsumowanie programu Erasmus (obecnie Erasmus Plus), Europejskiego Korpusu Solidarności kierowanego do młodzieży z mniejszych miast i środowisk oraz promocja planu inwestycyjnego tzw. planu Junckera.
Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce we współpracy z reporterem Mariuszem Szczygłem zorganizowało także konkurs na reportaż pt. "Dzień w zjednoczonej Europie". Nagrodą w nim jest udział w kursie przygotowującym do pisania reportaży.
"Młodzi ludzie powinni zdać sobie sprawę, że ktoś może zabrać ich perspektywy, nadzieje, szanse, to co uważają za coś oczywistego, co zawsze było dane. Tego trzeba bronić, o to trzeba dbać, bo to nie jest dane raz na zawsze i nie jest powiedziane, że zawsze będziemy mieć otwarte granice, że zawsze będziemy mieli wolny handel na świecie, który będzie się liczył z wartościami" - podkreślił w rozmowie z PAP Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.
W Miasteczku Schumana znalazły się także m.in. stoiska Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ambasady Malty, która do końca czerwca br. sprawuje prezydencję w Radzie UE, Fundacji Centrum im. Profesora Bronisława Geremka, Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji, Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego czy Zarządu Transportu Miejskiego.
Przewodniczący Rady Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana Piotr Nowina-Konopka przemawiając przed pochodem podkreślał, że Polska dołączając do Unii Europejskiej udowodniła, "sobie, Europie i światu", że polski patriotyzm jest równocześnie patriotyzmem europejskim. "Obchodząc Święto Europy dajemy świadectwo obu tym patriotyzmom: zależy nam na demokratycznej i wolnej Rzeczpospolitej, tak samo, jak zależy nam na zintegrowanej UE" - mówił Nowina-Konopka. "Tylko wrogowie Polski mogą być wrogami Unii Europejskiej" - dodał.
"Z niedowierzaniem obserwowaliśmy inicjatywę rządu, mającą na celu utrącenie naszego rodaka, wielokrotnego uczestnika Parady Schumana, Donalda Tuska, któremu UE postanowiła znów powierzyć funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej" - oświadczył. W jego opinii, brak poparcia b. premiera Donalda Tuska na reelekcję na stanowisko szefa RE było "policzkiem wymierzonym przez polski rząd własnemu narodowi".
Wśród zarzutów Konopki do polskiego rządu znalazły się także: "poniewieranie konstytucji, dzielenie obywateli na kategorie i sorty, kolesiostwo, szczucie na sędziów, nauczycieli i artystów, przyzwolenie dla aktów nacjonalizmu, nienawiści i nietolerancji". "Żądanie wsparcia finansowego (od UE) i równoczesne zaprzeczanie wszystkiemu, co jest podstawową wartością UE jest zwykłą nieprzyzwoitością" - ocenił.
Nowina-Konopka podkreślał obowiązek przyczynienia się do rozwiązania "kryzysu świata i Europy". "Musimy UE wzmocnić, nie zaś osłabić. Mocniej zintegrować, a nie rozwodnić pod bardzo przewrotnym hasłem obrony suwerenności narodowej" - mówił. "Czynić to będziemy z powodu naszego patriotyzmu europejskiego, ale też polskiego, w trosce o własne interesy narodowe" - dodał.
Oficjalna data Dnia Europy to 9 maja - tego dnia co rok organizuje się obchody upamiętniające pokój i jedność w Europie. Dokładnie tego dnia 67 lat temu ówczesny francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman ogłosił plan powołujący Europejską Wspólnotę Węgla i Stali, stanowiącą fundament dzisiejszej UE.
Organizatorami wydarzenia były m.in. Fundacja im. Roberta Schumana i Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce.(PAP)