Gubernator Illinois nie ma nic przeciwko ustanowieniu 4 sierpnia Dniem Baracka Obamy; nie widzi jednak powodu, aby było to święto ustawowo wolne od pracy.
Oświadczenie Raunera jest związane z projektem ustawy, jaki trafił do stanowego parlamentu. Demokratyczni posłowie zaproponowali, aby 4 sierpnia – urodziny Baracka Obamy, był obchodzony jako święto stanowe. Barack Obama zostałby tym samym uhonorowany na równi z Abrahamem Lincolnem i Martinem Lutherem Kingiem Jr., którzy patronują stanowym świętom.
Bruce Rauner podkreślił, że taki sposób uznania zasług byłego prezydenta jest słuszny i uprawniony, sprzeciwił się natomiast pomysłowi obchodzenia Dnia Obamy jako ustawowo wolnego od pracy. – Nie sądzę, że ten dzień powinien być płatnym wolnym, skupmy się na symbolicznej celebracji tego święta – powiedział podczas konferencji prasowej.
Zgodnie z naniesionymi przez gubernatora poprawkami, 4 sierpnia ma być w najbliższym czasie uznany przez stanowy Senat za dzień upamiętniający dokonania Baracka Obamy, ale nie będzie dniem wolnym od pracy.
(gd)