18-letni William Pacheco został zatrzymany i zidentyfikowany jako sprawca strzelaniny, do której doszło 21 lutego w chicagowskiej dzielnicy Jefferson Park. Ofiara – postrzelony w głowę 17-latek – jest w stanie krytycznym.
Do zdarzenia doszło 21 lutego o godz. 16.45 na parkingu banku TCF, w okolicy 4900 North Milwaukee Avenue, w chicagowskiej dzielnicy Jefferson Park. William Pacheco podjechał do bankomatu srebrnym minivanem, w którym jechała również jego siostra i jej dwoje dzieci. Mężczyzna zauważył grupę trzech młodych mężczyzn, z których jeden miał go w przeszłości obrabować. Pacheco wysiadł i po krótkiej wymianie zdań wyjął pistolet, oddał do chłopaka strzał, a następnie wsiadł do samochodu i odjechał.
Postrzelony w głowę chłopak zdołał przebiec kilkadziesiąt metrów, po czym upadł na chodnik. 17-latek, któremu pierwszej pomocy udzielili przechodnie, w stanie krytycznym przebywa w Lutheran General Hospital w Park Ridge. Ma liczne obrażenia twarzoczaszki, uszkodzone nerwy i złamany nos.
Pacheco, który na co dzień pracuje jako pomywacz w restauracji, został zatrzymany w swoim domu w dzielnicy Avondale. Na chwilę przed aresztowaniem próbował ukryć w piwnicy pistolet i większą ilość marihuany. Mężczyzna usłyszał zarzuty ataku przy użyciu broni palnej, posiadanie nielegalnej broni oraz ponad 100 gramów marihuany. 23 lutego sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 400 tys. dol.
(gd)