W Comer Children's Hospital zmarła 11-letnia dziewczynka postrzelona w głowę. Do zdarzenia doszło w weekend na południu miasta.
W miniona sobotę, 11 lutego Takiya Holmes siedziała na tylnym siedzeniu minivana czekając na matkę kończącą pracę w pralni przy 6300 South King Drive w chicagowskiej dzielnicy Parkway Gardens. Dziecko zostało postrzelone w głowę ok. 19.40 przez nieznanego sprawcę. Obok Takiyi w samochodzie siedział jej 3-letni brat. Chłopcu nic się nie stało.
O życie w dalszym ciągu walczy inna ofiara sobotniej strzelaniny – 12-letnia Kanari Gentry-Bowers, którą kula trafiła w głowę, kiedy razem z innymi dziećmi bawiła się na placu zabaw. Dziewczynka przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala Strogera. Jej stan jest krytyczny.
Policja szuka sprawców obu strzelanin.
(tz)
Reklama