Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często. 20-letni mężczyzna oddał sie w sobotę w ręce policji w miejscowości Minooka, na południowy zachód od Chicago, przyznając, że jest nielegalnym imigrantem. Kleyver Gutierrez-Arceda został porzucony przez ludzi, którzy przemycili go przez południową granicę.
Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często. 20-letni mężczyzna oddał sie w sobotę w ręce policji w miejscowości Minooka, na południowy zachód od Chicago, przyznając, że jest nielegalnym imigrantem. Kleyver Gutierrez-Arceda został porzucony przez ludzi, którzy przemycili go przez południową granicę./a>
Funkcjonariusze biura szeryfa hrabstwa Kendall około 9.00 rano w sobotę odebrali telefon od mężczyzny, który powiedział że jest „przerażony i zmarznięty” i znajduje sie na trasie stanowej numer 52 w miejscowości Minooka. Kleyver Gutierrez-Arceda przyznał także, że jest nielegalnym imigrantem, którego przemytnicy porzucili po przeszmuglowaniu do Illinois.
20-latek trafił do policyjnego aresztu. Po pobraniu jego odcisków palców okazało się, że to nie pierwszy raz kiedy Gutierrez-Arceda „odwiedzał” Stany Zjednoczone bez stosownych dokumentów. W federalnym systemie Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego widnieje wcześniejszy nakaz deportacji mężczyzny.
Kleyver Gutierrez-Arceda trafi w ręce agentów imigracyjnych, a następnie zostanie odesłany do kraju pochodzenia.
mp
Redakcja
