Warszawa. Pod Pomnikiem Bohaterów Getta upamiętniono ofiary Holokaustu (ZDJĘCIA)
- 01/27/2017 05:13 PM
Musimy stanowczo zadeklarować, że będziemy strzec tego, co dla nas najcenniejsze: pokoju i postawy szacunku dla drugiego człowieka - napisała premier Beata Szydło w liście odczytanym podczas warszawskich obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
"Jak co roku 27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz Birkenau, chyląc czoła przed ofiarami nazistowskiego terroru i ludobójstwa jednoczymy się we wspólnocie pamięci i dojrzałej odpowiedzialności za to, by takie wydarzenie już nigdy nie powróciło" - napisała Beata Szydło w liście odczytanym przez pełnomocnika rządu ds. równego traktowania Adama Lipińskiego pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie.
Jak podkreśliła premier, Holokaust - niewysłowiona zbrodnia dokonana przez nazistowskie Niemcy - to "jedna z najbardziej tragicznych kart w dziejach świata". "Wspominamy dziś niewyobrażalny dramat narodu żydowskiego i oddajemy hołd pomordowanym. Szukamy słów, którymi moglibyśmy wyrazić ból ludzkiego nieszczęścia czasu wojny. Tu, na polskiej ziemi, na gruzach getta, gdzie po latach powstało muzeum stanowiące metaforę żydowskich losów w Polsce i wspólnej tysiącletniej historii Polaków i Żydów, przywołujemy także wspomnienie postaw Polaków wobec Zagłady. Pamiętamy o tysiącach naszych rodaków, Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów" - dodała.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu - jak podkreśliła Szydło w liście - to "moralny nakaz czynienia wszystkiego, by czas wojny nigdy nie powrócił".
"To nasze wspólne zobowiązanie do przypomnienia o Shoah, docieranie do jego przyczyn i przechowywanie tego dziedzictwa w pamięci pokoleń. To także dzień wielkiej nadziei i wiary w przyszłość wolną od uprzedzeń i nienawiści" - dodała.
Fundamentem, na którym można budować taką przyszłość jest - zdaniem szefowej rządu - "pamięć wielokrotnie nazywana ojczyzną Żydów". "Dziś, gdy jej płomień rozświetla wspomnienie o tych, którzy odeszli, musimy raz jeszcze stanowczo zadeklarować, że będziemy strzec tego, co dla nas najcenniejsze: pokoju i postawy szacunku dla drugiego człowieka. Taką lekcję musimy wyciągnąć z przeszłości, byśmy mogli budować lepszą przyszłość" - dodała.
Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent m.st. Warszawy, przypomniał, że celem Holokaustu była eksterminacja narodu żydowskiego i unicestwienie jego wielowiekowej kultury "będącej niezwykle istotnym elementem wspólnego dziedzictwa, naszej tysiącletniej historii".
"Zagłada to doświadczenie, które odmieniło obraz świata i postawiło pod znakiem zapytania pojęcie człowieczeństwa w takim wymiarze, w jakim było przez wieki rozumiane w kulturze europejskiej. To doświadczenie czasów pogardy. Pogarda rodzi się w słowach, złowrogich i boleśnie raniących. Niestety, zwłaszcza ostatnio, także w naszym kraju, brzmią doniośle i słyszymy je coraz częściej" - powiedział.
"Za słowami idą czyny, haniebne i okrutne. Ich liczna niepokojąco rośnie, a barwa ma kolor brunatny. Kiedy zleją się w jedną wielką plamę za późno już będzie na refleksję i opamiętanie" - przestrzegał Paszyński.
Jak podkreślił, upamiętniając tragedię narodu żydowskiego jednocześnie "manifestujemy swoją niezgodę na wszelkie przejawy agresji i nienawiści". "Potępiamy rasizm, nacjonalizm, ksenofobię i stajemy w jednym szeregu z tymi wszystkimi, którzy w imię elementarnej przyzwoitości upominają się o prawo do szacunku i godności dla każdego człowieka, niezależnie od jego pochodzenia, przekonań i światopoglądu. Równajmy ten szereg w każdych okolicznościach" - zaapelował.
Wiceambasador Izraela w Polsce Ruth Cohen-Dar przypomniała, że w drugiej wojnie światowej "straciliśmy sześć milionów naszych sióstr i braci, w tym półtora miliona dzieci. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak wyglądałaby Polska i Warszawa, gdyby tu byli dzisiaj wszyscy dzisiaj razem z nami".
"Nasz wkład w zachowanie pamięci jest naszym obowiązkiem, nie tylko wobec ofiar, ale przede wszystkim dla naszej przyszłości i przyszłości następnych pokoleń. Niech przeszłość będzie dla nas lekcją. Najważniejsza jest akceptacja innych i pomoc będącym w potrzebie" - dodała.
"Pamiętamy z szacunkiem i należnym honorem o 6,5 tys. Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy podczas tych ponurych czasów z narażeniem własnego życia i życia swoich rodzin spieszyli z pomocą prześladowanym Żydom. Ratowali życie, honor i człowieczeństwo. Pokazali nam wszystkim, że można sprzeciwić się złu, nawet jeśli trzeba przypłacić to życiem" - dodała.
Zdaniem Cohen-Dar "powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by Zagłada i ludobójstwo nigdy więcej się nie powtórzyły".
"Walka z rasizmem, antysemityzmem i wszelkimi przejawami ksenofobii powinna być nieodłączną częścią filozofii naszego życia" - podkreśliła.
Podczas uroczystości odczytano także okolicznościowy list António Guterresa, sekretarza generalnego ONZ. "Niebezpiecznym błędem byłoby myślenie o Holokauście, że jest on po prostu rezultatem szaleństwa grupy nazistowskich zbrodniarzy. Wręcz przeciwnie, to kulminacja wieków nienawiści i obwiniania i dyskryminowania Żydów - tego, co teraz nazywamy antysemityzmem. Niestety, antysemityzm nadal trwa" - napisał.
"Zauważamy także niebezpieczny wzrost ekstremizmu, ksenofobii, rasizmu i antymuzułmańskiej nienawiści. Powróciła nieracjonalność i nietolerancja. To wszystko jest całkowitym zaprzeczeniem wartości zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych i Powszechnej Deklaracji Praw Czlowieka. Nie możemy zostać niemi lub patrzeć z obojętnością na ludzkie cierpienie. Zawsze musimy chronić osoby bezbronne, a prześladowców postawić przed obliczem sprawiedliwości" - przestrzegał Guterres.
W uroczystościach - także modlitwie ekumenicznej - udział wzięli także m.in. założycielka Fundacji Shalom i dyrektorka Teatru Żydowskiego Gołda Tencer, dyrektorka Ośrodka Informacji ONZ w Warszawie Mariola Ratschka, wicemarszałek Senatu Maria Koc oraz wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska. Obecni byli również przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, korpusu dyplomatycznego, organizacji społecznych i religijnych, uczniowie warszawskich szkół, harcerze i mieszkańcy miasta.
Wieńce pod pomnikiem złożono m.in. w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy, ministrów: obrony narodowej oraz rodziny, pracy i polityki społecznej, Najwyższej Izby Kontroli, Instytutu Pamięci Narodowej, Komendy Głównej Straży Pożarnej, Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, Stowarzyszenia Drugie Pokolenie a także ambasad Izraela, Chorwacji, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych itd.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście uchwaliło w listopadzie 2005 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ. Na datę obchodów wybrano rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau przez wojska sowieckie 27 stycznia 1945 r. Liczbę Żydów zamordowanych przez nazistów i ich sojuszników w czasie II wojny światowej ocenia się łącznie na ok. 6 mln, z czego prawie połowę ofiar stanowili polscy Żydzi.(PAP)
--
Z okazji Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu na ulice Warszawy wyjechał zabytkowy tramwaj z Gwiazdą Davida. Tramwaj kursował do warszawskiego getta. Upamiętnia Żydów, którzy zginęli.
fot.Paweł Supernak/EPA
Reklama