O "paraliżowaniu" Trybunału Konstytucyjnego mówili jego sędziowie przedstawicielom Komisji Weneckiej podczas wtorkowych rozmów w TK - poinformował po spotkaniu prezes Trybunału Andrzej Rzepliński. W spotkaniu nie wzięli udziału sędziowie wybrani przez Sejm obecnej kadencji.
Według Rzeplińskiego tematem rozmów była przede wszystkim nowa ustawa o TK. Członkowie Komisji Weneckiej - jak mówił prezes Trybunału dziennikarzom - "doskonale wiedzą" o paraliżowaniu TK. Rzepliński dodał, że TK funkcjonuje niezależnie od - jak to określił - "toksycznych okoliczności", a "jednym z elementów prób zarządzania Trybunałem jest ogłaszanie co dwa tygodnie, że będzie nowa ustawa o TK albo że nie będzie nowej ustawy".
Zdaniem Rzeplińskiego konflikt wokół TK będzie czasami przygasał, a czasami będzie się tlił. Jednocześnie wyraził nadzieję, że sytuacja się ustabilizuje.
"My nie jesteśmy nastawieni na walkę z kimkolwiek. Jak ten parlament czy przyszły parlament, będzie wydawał raz na pół roku ustawę, która okaże się niekonstytucyjna, to nie zabraknie woli, żeby tak orzec. A jeżeli seryjnie parlament będzie przyjmował niekonstytucyjne ustawy, to seryjnie będą uznawane za niekonstytucyjne. Ale nie ma żadnej woli prowadzić tutaj polityki i nigdy jej nie było" - mówił Rzepliński.
Wiceprezes TK Stanisław Biernat powiedział, że członkowie Komisji pytali m.in. o stanowisko wobec wypowiedzi polityków obraźliwych dla sędziów TK. "Jeśli w jakiejś kwestii byli poruszeni, to byli poruszeni co do sposobu traktowania Trybunału przez polityków; widać że są zorientowani także w stanie naszej debaty" - oświadczył.
Dodał, że podczas rozmowy omawiano wiele kwestii szczegółowych m.in.: czy TK miał kompetencje do orzekania w sierpniu ws. ustawy o TK na posiedzeniu niejawnym; jaki jest status sędziów, którzy obecnie nie orzekają; jak należy interpretować sformułowania z raportu komisji ekspertów powołanej przez marszałka Sejmu i dotyczących nadrzędności narodu nad konstytucją; jakie jest zdanie TK na temat przyszłych prac legislacyjnych ws. Trybunału.
"Spodziewamy się po tej wizycie przedstawicieli KW raportu, opinii. Jaka będzie jej treść, to tego oczywiście nie wiemy. Od razu powiem, że jaka będzie przyszłość TK, to tego też nie wiemy" - powiedział Biernat.
Jak podkreślił "TK chciałby działać w spokoju, chciałby wydawać wyroki, chciałby jak najszybciej podejmować rozstrzygnięcia, które są istotne dla Polski". "Jesteśmy wierni naszemu ślubowaniu. Nie Trybunał wywołał ten konflikt. On jest jego ofiarą, jego przedmiotem. Życzymy politykom, żeby zaprzestali reformowania Trybunału" - mówił wiceprezes TK.
"Nie ma żadnych podstaw do podejrzewania, że TK o niczym innym nie marzy, jak o odwracaniu reform wprowadzanych przez obecną władzę i przez przyszłe. Gdyby ktoś zapoznał się z naszym orzecznictwem dotyczącym spraw socjalnych uznałby, że zarzut, iż Trybunał chciałby obalić reformę 500+ jest absurdalny. To nie jest oparte na analizie naszego orzecznictwa" - podkreślił Biernat.
Poinformował także, że odbyło się też krótkie spotkanie Komisji z sędziami wybranymi w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm (których nie zaprzysiągł prezydent Andrzej Duda).
Nie doszło natomiast do spotkania Komisji z sześciorgiem sędziów wybranych do TK przez obecny Sejm w grudniu 2015 r. i w kwietniu br.; odmówili oni spotkania. "Utraciliśmy zaufanie do Komisji i podejrzewamy, że spotkanie posłużyłoby jedynie legitymizacji kolejnej bezpodstawnie stronniczej i niekorzystnej dla Państwa Polskiego opinii" - tak sędziowie argumentowali swoją decyzję w poniedziałkowym oświadczeniu.
Wizyta delegacji Komisji Weneckiej ma zakończyć się we wtorek. Jej opinia na temat nowej ustawy o TK ma być przyjęta 14 października.
Przedstawiciele Komisji Weneckiej w poniedziałek rozmawiali w Warszawie o ostatniej ustawie o TK z reprezentantami Sejmu, Senatu, Sądu Najwyższego, Ministerstwa Sprawiedliwości i Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Na wtorek - poza spotkaniem w TK - zaplanowano rozmowy w kancelarii premiera. (PAP)
Reklama