Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 08:04
Reklama KD Market

W czwartek szczyt V4 w Warszawie: przywódcy o przyszłości UE po Brexicie



Przyszłość Unii Europejskiej po Brexicie będzie głównym tematem rozmów premierów państw Grupy Wyszehradzkiej podczas szczytu V4 w czwartek w Warszawie. Będzie to pierwsze spotkanie na szczeblu premierów po tym jak Polska 1 lipca objęła na rok rotacyjne przewodnictwo w Grupie.

Premierzy Polski Beata Szydło, Czech Bohuslav Sobotka, Słowacji Robert Fico i Węgier Viktor Orban będą głównie rozmawiać o przyszłości Unii Europejskiej - poinformował PAP wiceszef MSZ Konrad Szymański. Jak dodał, premier Szydło zaprosiła szefów rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej, by podjąć pierwszą wspólną refleksję przed nieformalnym szczytem UE, który odbędzie się we wrześniu w Bratysławie. Słowacja sprawuje obecnie rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE.

Według Szymańskiego unijny szczyt ma odpowiedzieć na pytanie, w jakiej sytuacji Europa znalazła się w związku z Brexitem i dlaczego do niego doszło. "Chcielibyśmy, by Polska i państwa regionu w tej dyskusji odgrywały rolę podmiotową" - podkreślił wiceszef MSZ.

"Chcemy też zwrócić uwagę na to, co z naszego punktu widzenia jest ważne dla przyszłości UE. Istotną dla nas sprawą jest pokazanie obywatelom Unii Europejskiej tych inicjatyw, które mogą przynieść wartość dodaną" - dodał Szymański.

Według niego przedmiotem poważnej dyskusji powinny stać się przynajmniej dwie kwestie: wspólny rynek i zewnętrzne aspekty kryzysu migracyjnego. W ocenie Szymańskiego w tych dwóch obszarach - podstaw europejskiego dobrobytu i bezpieczeństwa - Unia Europejska ma się czym pochwalić, dlatego trzeba na nie zwracać uwagę obywatelom i tłumaczyć, jaką w tych dwóch kwestiach rolę odgrywa UE.

"Jednocześnie będziemy upominali się o to, by Unia Europejska ostrożnie podchodziła do inicjatyw, które dzielą. Dalsze podziały w UE nie są potrzebne, musimy się skupić na sprawach, które łączą" - podkreślił wiceszef MSZ.

"Unia Europejska odgrywa dzisiaj istotną rolę na świecie z uwagi na to, że reprezentuje wciąż 500 milionów obywateli, konsumentów, podatników. Tego nie da się utracić bez kosztów politycznych dla Europy. Wszelkie próby prowadzenia integracji na przyszłość w mniejszych klubach będą osłabieniem Europy, nie Unii Europejskiej, ale po prostu Europy" - zauważył Szymański.

Pytany, czy podczas szczytu V4 poruszona zostanie kwestia możliwości zmiany unijnych traktatów, odparł, że jest za wcześnie, by "mówić o tym wprost". "Natomiast samo poruszenie kwestii przyszłości UE oraz zwrócenie uwagi na potrzebę reformy podczas spotkania będzie być może pierwszym krokiem w kierunku dalej idącej i bardziej fundamentalnej zmiany w Unii Europejskiej, prawdopodobnie także w jej architekturze. Ale do tego potrzeba przygotowania również innych państw członkowskich" - powiedział Szymański.

Jak jednak zaznaczył, "bardzo wiele państw członkowskich nie jest przygotowana na tę dyskusję". "Naszą rolą będzie przypominanie o tym aspekcie" - mówił wiceminister.

Według niego Polska będzie domagała się poważnego przemyślenia konsekwencji Brexitu. "To nie było zdarzenie bez poważnych podstaw społecznych i politycznych. Jeżeli nie będziemy w stanie przyjąć tego do wiadomości, to niczego się nie nauczymy i za kilka lat ten scenariusz się powtórzy. Nie możemy na to pozwolić" - podkreślił wiceszef MSZ.

W jego ocenie dyskusja o przyszłości Unii nie może się koncentrować wokół kwestii "więcej czy mniej Unii". "Są dziedziny, w których Europa może funkcjonować lepiej wspólnie, a są dziedziny, w których te zdolności są ograniczone" - dodał.

Mówiąc o priorytetach polskiej prezydencji w V4 Szymański podkreślił, że ważne jest, by głos regionu był w Unii Europejskiej słyszalny. "Na forum UE dochodzi dzisiaj do bardzo ważnych procesów politycznych. Europa Środkowa chce być pełnoprawnym, istotnym punktem odniesienia we wszystkich ważnych dyskusjach na temat przyszłości Unii Europejskiej" - podkreślił wiceminister.

Według niego istotnymi kwestiami będą polityki: klimatyczna i budżetowa.

Brytyjczycy opowiedzieli się w czerwcowym referendum za opuszczeniem UE. Za Brexitem zagłosowało 51,9 proc. wyborców, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie. W wyniku decyzji o opuszczeniu UE do dymisji podał się premier Wielkiej Brytanii David Cameron, a jego następczynią została Theresa May, której jednym z głównych zadań będzie negocjacja z państwami UE warunków i terminu wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama